GM Magnus Carlsen
Bio
Według wielu osób GM Magnus Carlsen jest najlepszym zawodnikiem w historii szachów, choć do takiego miana pretendują jeszcze GM Garry Kasparov i GM Bobby Fischer. Tak czy inaczej, najważniejszym i nie podlegającym dyskusji faktem jest to, że przed ukończeniem 30 lat Carlsen już zasłużył sobie na to, by znaleźć się w szachowej czołówce wszech czasów.
Trzynastoletni norweski geniusz zremisował z Kasparovem i pokonał GM Anatolya Karpova na tym samym turnieju w 2004 r., miesiąc przed tym, jak został drugim najmłodszym arcymistrzem w historii. W 2009 r. został najmłodszym szachistą, który przekroczył ranking 2800 (do tej pory rekord ten pobił tylko GM Alireza Firouzja w 2021 r.).
Wkrótce z młodego światowej klasy szachisty Carlsen urósł do miana szachowej legendy. Na pierwsze miejsce listy rankingowej FIDE w szachach klasycznych awansował w 2011 r. i dotychczas (stan na maj 2023 r.) nikomu nie udało się go wyprzedzić. Tytuł mistrza świata zdobył w 2013 r., po czym obronił go aż cztery razy (w 2014, 2016, 2018 i 2021 r.). Ponadto zdobył wiele tytułów mistrza świata w szachach szybkich (dwukrotnie) i w szachach błyskawicznych (czterokrotnie), osiągnął najwyższy ranking w historii, a także zwyciężał w wielu elitarnych turniejach, odnosząc m.in. cztery zwycięstwa w turnieju Norway Chess i siedem w turniejach w Wijk aan Zee.
Najwspanialsze jest to, że wydaje się, iż czeka go jeszcze wiele szachowych triumfów. W październiku 2020 r. Carlsen ustanowił kolejny rekord świata – rozegrał 125 partii z rzędu bez porażki (uzyskał 42 zwycięstwa i 83 remisy). Jeśli dalej będzie grał tak dobrze, to może dokonać czegoś niesamowitego.
W obecnych czasach, gdy szachowa rywalizacja jest bardziej zacięta niż kiedykolwiek wcześniej, Carlsen zostawia swoją konkurencję daleko w tyle i to pomimo tego, że dobrowolnie zrezygnował z udziału w meczu o mistrzostwo świata w 2023 r. (zrobił to jako pierwszy gracz od czasów Fischera).
- Dzieciństwo i początki szachowej kariery (od 1995 do 2004)
- Drugi najmłodszy arcymistrz w historii (od 2004 do 2009)
- Najmłodszy zawodnik na świecie, który przekroczył ranking 2800 (od 2009 do 2012)
- Szesnasty, niekwestionowany mistrz świata (2013)
- Uzyskanie rankingu 2882 pkt i zdobycie tytułów mistrza świata w każdym formacie szachów (od 2014 do 2022)
- Po rezygnacji z udziału w meczu o mistrzostwo świata (od 2023 do teraz)
Dzieciństwo i początki szachowej kariery (od 1995 do 2004)
Carlsen nauczył się grać w szachy w wieku pięciu lat, aczkolwiek z początku nie był tym zbytnio zainteresowany. Zamiast tego zadziwiał innych wykonując czynności, które pokazywały jego inteligencję już we wczesnych latach życia.
W wieku dwóch lat Carlsen potrafił ułożyć puzzle z 50 elementów. Bawił się również zestawami Lego dla 10-14 latków. Kiedy jego ojciec, Henrik Carlsen, pokazał mu szachy, pięciolatka bardziej interesowało zapamiętywanie obszarów geograficznych, liczby mieszkańców, flag i stolic każdego kraju na świecie. Później Carlsen wykonał podobne zadanie—zapamiętał obszary, liczbę populacji, herby i stolice wszystkich gmin w Norwegii (obecnie jest ich 422).
Niesamowita pamięć Carlsena przydała się, gdy zaczął bardziej interesować się szachami. Z początku chciał po prostu pokonać swoją starszą siostrę, jednak wkrótce zaczął odtwarzać partie, które pokazał mu ojciec, ćwiczył pozycje grając sam ze sobą i czytał książki o tematyce szachowej. Jego pierwszą szachową książką była „Find the Plan” (pl. „Znajdź plan”) autorstwa GM Benta Larsena, sześciokrotnego mistrza Danii i najsilniejszego gracza ze Skandynawii w historii—oczywiście przed Carlsenem.
Na początku swojej szachowej kariery trenerem Carlsena był najlepszy norweski szachista, siedmiokrotny mistrz tego kraju GM Simen Agdestein, który wraz z byłym norweskim mistrzem juniorów Torbjornem Ringdalem Hansenem pomógł Carlsenowi szybko rozwinąć swój talent. W ciągu roku (2000) jego ranking wzrósł o ponad 1000 punktów, z 904 do 1907.
Niedługo potem Carlsen zaczął rozgrywać niesamowite partie i wygrywać w turniejach. W lipcu 2000 r. jako dziewięciolatek wygrał mistrzostwa Norwegii w najmłodszej kategorii wiekowej (poniżej 11 lat), notując wynik 10/11. Wkrótce potem wziął udział w kilku turniejach i jeden z nich zakończył z rankingiem uzyskanym około 1900.
Wtedy, według samego Carlsena i jego rodziny, w jego karierze nastąpił przełom. Podczas drużynowych mistrzostw Norwegii juniorów, które odbyły się we wrześniu 2000 r., uzyskał wynik 3,5/5 przeciwko najlepszym wówczas szachistom w kraju i zakończył turniej (wciąż jako dziewięciolatek) z rankingiem uzyskanym na poziomie 2000.
W 2002 r. Carlsen kontynuował swoją drogę na szczyt. Zajął szóste miejsce w kategorii poniżej 12 lat w Mistrzostwach Europy Juniorów, a kilka tygodni później zajął wspólne pierwsze miejsce w Mistrzostwach Świata Juniorów (w kategorii do 12 lat), przegrywając jednak w dogrywce z GM Ianem Nepomniachtchim.
Rok później, Carlsen wystąpił w tych samych turniejach w kategorii do lat 14 (Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata Juniorów) i w każdym z nich uplasował się w pierwszej dziesiątce. W tym samym roku, w wieku 12 lat, uzyskał trzy normy na mistrza międzynarodowego (IM), który to tytuł został mu przyznany we wrześniu 2003 r.
Drugi najmłodszy arcymistrz w historii (od 2004 do 2009)
Cały szachowy świat usłyszał o norweskim fenomenie po niezwykle udanym dla niego 2004 r. Carlsen rozpoczął go od wygrania grupy C w elitarnym turnieju Corus w Wijk aan Zee. Uzyskał tam wynik 10,5/13, a jego ranking uzyskany wyniósł 2702, co wystarczyło do zdobycia pierwszej normy arcymistrzowskiej (GM). Jego niesamowity wyczyn trafił na czołówki gazet i doprowadził do podpisania przez niego umowy sponsorskiej z firmą Microsoft.
Miesiąc później, po uzyskaniu drugiej normy arcymistrzowskiej, Carlsen wziął udział w turnieju szachów błyskawicznych w Islandii. Pokonał tam byłego mistrza świata Karpova, którego często zalicza się do jednego z najlepszych 10 szachistów wszech czasów. Następnego dnia, w kolejnym turnieju (tym razem szachów szybkich), trzynastolatek został skojarzony z Kasparovem, który był wówczas graczem numer jeden na świecie.
Co dziwne, Kasparov miał szczęście, że udało mu się zremisować. Pozycja Carlsena była lepsza, ale Norweg miał problem z niedoczasem. Kolejną partię z Kasparovem Carlsen przegrał, aczkolwiek o jego pojedynkach z dwoma najlepszymi szachistami usłyszał cały szachowy świat.
Miesiąc później, w kwietniu, Carlsen uzyskał swoją trzecią i ostatnią normę arcymistrzowską. W wieku 13 lat, 4 miesięcy i 27 dni został najmłodszym arcymistrzem na świecie oraz drugim najmłodszym zawodnikiem, który uzyskał tytuł GM (po GM Sergeyu Karjakinie, który zdobył ten tytuł w wieku 12 lat i 7 miesięcy i był posiadaczem tego rekordu aż do 2021 r.).
Carlsen zagrał w Mistrzostwach Norwegii w 2004 r., gdzie zajął wspólne pierwsze miejsce aktualnym wówczas mistrzem tego kraju, GM Bergem Ostenstadem. Dwupartiowy mecz, który miał zadecydować o wyłonieniu zwycięzcy, zakończył się dwoma remisami i Ostenstad zachował swój tytuł z uwagi na lepszą punktację pomocniczą w turnieju. Rok później Carlsen ponownie zajął wspólne pierwsze miejsce, tym razem zrównując się punktami ze swoim mentorem Agdesteinem.
W turnieju zmieniły się jednak zasady i o ostatecznym zwycięstwie nie decydowała już punktacja pomocnicza (tym razem Carlsen miał lepszą). Ostatecznie turniej wygrał Agdestein, który pokonał Carlsena w szóstej partii szachów szybkich w dogrywce. Carlsenowi udało się jednak zdobyć tytuł mistrza Norwegii już w następnym roku (2006) i był to zarazem ostatni raz, kiedy wziął udział w tych rozgrywkach.
W 2005 Carlsen zajął pierwsze miejsce w turnieju Arnold Eikrem Memorial, gdzie uzyskał wynik 8/9 punktów. 14-latek ukończył zawody z punktem przewagi nad większością bardziej doświadczonych arcymistrzów i uzyskał imponujący ranking turniejowy na poziomie 2792. Pod koniec 2005 r. Carlsen zajął 10. miejsce w Pucharze Świata FIDE i został najmłodszym zawodnikiem (15 lat), który zakwalifikował się do Turnieju Kandydatów. W pierwszej rundzie turnieju w 2007 r. zagrał z GM Levonem Aronianem. Po sześciu partiach klasycznych był remis, natomiast w dogrywce w szachach szybkich lepszy okazał się wtedy Aronian.
W 2006 r. Carlsen zajął wspólne pierwsze miejsce w turnieju Bosna Sarajevo. Był to turniej dwukołowy z udziałem sześciu szachistów, których średni ranking wynosił 2659. Ranking uzyskany 15-letniego wówczas Carlsena wyniósł 2696 pkt. W tym samym roku nastoletni Norweg wygrał turniej Glitnir Blitz, pokonując 2-0 arcymistrzów Viswanathana Ananda i Hannesa Stefanssona odpowiednio w półfinale i finale. Na 37. Olimpiadzie Szachowej uzyskał 6 z 8 punktów i ukończył turniej z piątym najwyższym rankingiem uzyskanym. Co ciekawe, w turnieju zagrało aż 13 graczy z rankingiem ponad 2700 i 42 arcymistrzów z rankingiem wyższym od Carlsena.
W 2007 r. Carlsen ponownie zagrał w turnieju arcymistrzów w Biel (w 2005 r. ukończył turniej na ostatnim miejscu, a w 2006 r. był drugi). Tym razem Carlsen przełamał się i odniósł pierwsze zwycięstwo w turnieju, w którym wszyscy uczestnicy mieli powyżej 18 lat (ranking zawodników wynosił pomiędzy 2676 a 2700). Carlsen uważał wówczas tamtą wygraną za jego największy sukces. Norweg pokonał wtedy czterech zawodników z pierwszej dwudziestki piątki szachistów na świecie—GM Teimoura Radjabova (9. miejsce), GM Alexandra Grischuka (14), GM Judit Polgar (19) i GM Bu Xiangzhi (25). W turnieju uzyskał wynik 6/10, a jego ranking uzyskany wyniósł 2753.
Na początku 2008 r. Carlsen wygrał dwa turnieje, w których jego ranking uzyskany przekroczył 2800 pkt. Pierwszym z nich był elitarny turniej w Wijk aan Zee (grupa A). Stwierdzenie, że był to trudny turniej, byłoby niedopowiedzeniem. Jedenastu z czternastu graczy znajdowało się w najlepszej szesnastce szachistów na świecie, a wszyscy z wyjątkiem dwóch mieli ranking powyżej 2700. 17-letni wówczas Carlsen zajął wspólne pierwsze miejsce z Aronianem, choć na liście startowej turnieju znajdował się dopiero na 10. miejscu.
Drugim wygranym turniejem był równie elitarny turniej w Linares, w którym uczestniczyło tylko 8 graczy, ale każdy z nich znajdował się w pierwszej trzynastce zawodników na świecie (Carlsen zajmował wówczas 13. miejsce na liście rankingowej). Norweg ukończył turniej na drugim miejscu, zdobywając 8 pkt. z 14 możliwych i plasując się tuż za aktualnym wówczas mistrzem świata Anandem. Kolejnym udanym startem Carlsena w 2008 r. było zwycięstwo w turnieju Aerosvit, w którym zdobył 8 pkt. z 11 możliwych i nie poniósł ani jednej porażki. Uzyskał wtedy również swój najlepszy ranking turniejowy, który wyniósł 2877 pkt.
Najmłodszy zawodnik na świecie, który przekroczył ranking 2800 (od 2009 do 2012)
We wrześniu i październiku 2009 r., na turnieju Pearl Spring Chess Tournament, Carlsen zaliczył jeden ze swoich najlepszych do tamtej pory występów. Coroczne zawody, organizowane od 2008 do 2010 r., rozgrywane były w formacie turnieju dwukołowego, w którym grało sześciu superarcymistrzów.
W 2009 r. Carlsen wygrał ten turniej z wynikiem 8/10 punktów, kończąc zawody z przewagą 2,5 pkt nad jednym z czołowych wówczas graczy, GM Veselinem Topalovem. Największym szokiem był jednak ranking uzyskany Norwega, który w tym turnieju wyniósł aż 3001 pkt. To czwarty najwyższy uzyskany ranking turniejowy od czasu wprowadzenia systemu rankingowego Elo w 1970 r.. Statystyk szachowy Jeff Sonas zestawił go wówczas ze wszystkimi wydarzeniami szachowymi w historii i uznał go za jeden z dwudziestu najlepszych wyników wszech czasów oraz za najlepszy, uzyskany przez nastolatka.
Wygrywając turniej Pearl Spring Chess Tournament w spektakularny sposób, 18-letni Norweg powiększył swój ówczesny ranking (2772) o kolejne 29 punktów, co sprawiło, że przekroczył barierę 2800 pkt rankingowych (miał dokładnie 2801 pkt). Carlsen stał się dopiero piątym szachistą w historii, który przekroczył ten poziom i jednocześnie najmłodszym, któremu ta sztuka się udała (jego rekord w 2021 r. pobił Firouzja).
W następnym miesiącu, listopadzie, Carlsen wygrał Mistrzostwa Świata w Szachach Błyskawicznych i wcale nie było to zwyczajne zwycięstwo. Norweg uzyskał wynik 31/42 pkt, wyprzedzając o trzy punkty ówczesnego mistrza świata w szachach klasycznych Ananda, który również o trzy punkty wyprzedził byłego mistrza świata GM Vladimira Kramnika (który zajął 3. miejsce ex aequo z Karjakinem). W turnieju, który był rozgrywany systemem dwukołowym, wzięło udział 22 zawodników ze średnim rankingiem wynoszącym 2718 pkt. Na dwa tygodnie przed 19. urodzinami Carlsen został mistrzem świata w szachach błyskawicznych, uzyskując ranking turniejowy na poziomie 2894 pkt.
Carlsen zakończył niezwykły dla siebie rok 2009 udziałem w turnieju London Chess Classic – silnie obsadzonym wydarzeniu, w którym brali udział tylko zaproszeni, najsilniejsi arcymistrzowie na świecie. Norweg wygrał turniej (obowiązywała w nim inna niż standardowa punktacja—trzy punkty za wygraną, jeden za remis i zero za porażkę), uzyskując 13 punktów. W siedmiu rozegranych partiach nie poniósł żadnej porażki, zanotował natomiast trzy zwycięstwa, m.in. z Kramnikiem, który był drugim najwyżej notowanym zawodnikiem w turnieju.
Rok 2010 zapowiadał się podobnie. W styczniu Carlsen wygrał w elitarny, coroczny turniej w Wijk aan Zee, uzyskując wynik 8,5 na 13 punktów. Średni ranking turnieju wynosił 2719, a wśród uczestników byli m.in. tacy arcymistrzowie jak Kramnik, GM Alexei Shirov, Anand oraz GM Hikaru Nakamura. W czerwcu Carlsen wygrał turniej Bazna Kings 2010, uzyskując wynik 7,5/10 pkt, nie ponosząc ani jednej porażki (ranking uzyskany Norwega wyniósł w tym turnieju 2918 pkt) i o dwa punkty wyprzedzając Radjabova i GM Borisa Gelfanda.
Następnie Carlsen zanotował spadek formy. W październiku, w finale czteroosobowego turnieju Grand Slam Masters, w którym średni ranking zawodników wyniósł 2789, zmierzył się z Kramnikiem, Anandem i Shirovem. Carlsen przegrał dwie partie i z rankingiem uzyskanym na poziomie zaledwie 2719 pkt zajął trzecie miejsce. Norweg rozpoczynał turniej z rankingiem na poziomie 2826, jednak nieudany występ sprawił, że jego ranking spadł do poziomu 2802. Carlsen spadł wówczas na drugie miejsce na liście rankingowej FIDE, tracąc prowadzenie na rzecz Ananda, który miał wówczas ranking na poziomie 2804.
Kilka dni po turnieju Grand Slam Carlsen wziął udział w turnieju Pearl Spring Chess Tournament 2010. Swoim występem Norweg uciszył niektórych krytyków, którzy twierdzili, że inne zajęcia, m.in. modeling, przeszkadzają mu w skupieniu się na szachach. W jedynym turnieju w roku, w którym wzięli udział trzej najlepsi wówczas zawodnicy na świecie—Anand, Carlsen i Topalov—Norweg zajął pierwsze miejsce z wynikiem 7/10 punktów, o jeden punkt wyprzedzając Ananda.
W listopadzie 2010 r. Carlsen wycofał się z udziału w cyklu mistrzostw świata. Choć zakwalifikował się do niego dzięki najwyższemu rankingowi, jednak w liście do FIDE napisał, że uważa, iż ówczesny system nie jest „wystarczająco nowoczesny i uczciwy”. „Przywileje mistrzów świata, długi (pięcioletni) okres cyklu, zmiany w cyklu skutkujące nowym formatem (Turniej Kandydatów), przez który nie musiał przechodzić żaden mistrz świata od czasów Kasparova, nieczytelne kryteria rankingowe oraz nietrafiony pomysł rozgrywania meczu za meczem – wszystko to jest moim zdaniem wielce niezadowalające”.
Carlsen zakończył rok zajmując trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych oraz kolejny raz wygrywając turniej London Chess Classic, uznany za najsilniejszy turniej rozegrany do tej pory w Wielkiej Brytanii. Carlsen zakończył rozgrywki z dwoma punktami przewagi nad pozostałymi zawodnikami, których średni ranking wynosił 2725 (w turnieju zagrali m.in tacy arcymistrzowie jak Anand, Luke McShane, Nakamura i Kramnik).
Carlsen rozpoczął rok 2011 od zajęcia wspólnego pierwszego miejsca na turnieju w Wijk aan Zee w styczniu, a w kolejnych miesiącach odniósł jeszcze kilka innych ważnych zwycięstw. Najpierw wygrał turniej Bazna Kings 2011, wyprzedzając Karjakina dzięki punktacji pomocniczej. Następnie 44. Festiwalu Szachowym w Biel uzyskał wynik 19/30 punktów, co dało mu dwa punkty przewagi nad drugim w turnieju GM Alexandrem Morozevichem. Kilka miesięcy później pokonał GM Vassily'ego Ivanchuka w dogrywce w szachach błyskawicznych podczas finału rozgrywek Grand Slam Chess, a pod koniec roku, w grudniu, zajął pierwsze miejsce na turnieju Tal Memorial, wyprzedzając Aroniana dzięki lepszej punktacji pomocniczej.
Najważniejsze w tym roku nie były jednak zwycięstwa Carlsena w turniejach, choć i tak były one godne podziwu z uwagi na światowy poziom każdego z nich, tylko fakt, że Norweg odzyskał pierwsze miejsce na światowej liście rankingowej FIDE, wyprzedzając w lipcu zajmującego do tej pory pierwszą pozycję Ananda. Od tamtego momentu Carlsen cały czas pozostaje najwyżej notowanym szachistą na świecie (w momencie publikacji niniejszego artykułu, Carlsen zajmował 1. miejsce na liście rankingowej FIDE przez 112 miesięcy, co jest drugim w historii wynikiem za Kasparovem).
Rok 2012 również był dla niego bardzo udany. W turnieju w Wijk aan Zee (Tata Steel 2012) Carlsen zajął wspólne drugie miejsce z GM Radjabovem i GM Fabiano Caruaną, plasując się tuż za Aronianem. Kolejne drugie miejsce uzyskał na Turnieju Arcymistrzów w Biel, tym razem kończąc rozgrywki za GM Wangiem Hao.
Później nadeszły dwa zwycięstwa. W finale turnieju Grand Slam Chess Carlsen pokonał Caruanę 2-0 w dogrywce w szachach błyskawicznych, wyprzedzając w turnieju również Aroniana, Ananda i Karjakina. W grudniu Carlsen wygrał turniej London Chess Classic 2012, wyprzedzając m.in. takich arcymistrzów jak Kramnik, Michael Adams, Nakamura, Anand, Aronian i Polgar. Było to już trzecie zwycięstwo Carlsena w cyklu London Chess Tour.
Po występie w London Chess Classic Carlsen pobił trzynastoletni rekord Kasparova, którego najwyższy ranking wynosił 2851 pkt. W styczniu 2013 r., po opublikowaniu najnowszych, oficjalnych list rankingowych FIDE, ranking Carlsena wynosił 2861 pkt. i był to najwyższy ranking w historii szachów.
Szesnasty, niekwestionowany mistrz świata (2013)
Carlsen zaczął rok 2013 kolejnym zwycięstwem w Wijk aan Zee. Osiągając wynik 10/13 i wyrównując tym samym najlepszy do tej pory wynik Kasparova z 1999 r., Carlsen zakończył turniej z 1,5 pkt przewagi nad drugim Aronianem. Numer jeden na świecie zajął również drugie miejsce w inauguracyjnym turnieju Norway Chess 2013 oraz w turnieju Tal Memorial. We wrześniu Carlsen wygrał turniej Sinquefield Cup, wyprzedzając Nakamurę o jeden punkt.
Miesiąc później Carlsen zmierzył się z ówczesnym mistrzem świata, Anandem, o najważniejszy tytuł w szachach, jednak wcześniej, w marcu i w kwietniu, wziął udział Turnieju Kandydatów 2013, w którym zajął pierwsze miejsce, wyprzedzając drugiego wówczas zawodnika na świecie, Kramnika, dzięki lepszej punktacji pomocniczej. To właśnie dlatego w 2013 r., w Chennai, w Indiach, doszło do Meczu o Mistrzostwo Świata w Szachach 2013 pomiędzy Carlsenem i Anandem. Norweg miał wówczas ranking 2870, natomiast Anand, numer osiem na świecie, prawie 100 punktów mniej – 2775.
Pierwsze cztery partie zakończyły się remisami. W piątej Carlsen wykonał roszadę na skrzydle hetmańskim, grając białymi jeden z pobocznych wariantów gambitu Marshalla. Z lepszą aktywnością figur i strukturą pionową Carlsen wywierał presję na Anandzie, który przeoczył kluczowy ruch w końcówce wieżowo-gońcowej, dający mu szansę na zachowanie równowagi (45... Wa1). Carlsen wygrał pierwszą partię w meczu i kontynuował dobrą passę również w kolejnej partii. Grając czarnymi wykorzystał błędy ówczesnego mistrza świata w końcówce wieżowo-pionowej i po sześciu partiach, na półmetku meczu, prowadził z wynikiem 4-2.
Następne dwie partie były dość spokojne. W partii nr 7 Carlsen na tyle dobrze bronił się czarnymi w jednym z wariantów obrony berlińskiej w partii hiszpańskiej, że udało mu się doprowadzić do remisu. W partii nr 8 Norweg po raz pierwszy w meczu zagrał 1. e4, czego Anand kompletnie się nie spodziewał. Ówczesny mistrz świata spotkał się później z krytyką, ponieważ zagrał bardzo spokojny wariant obrony berlińskiej, który doprowadził do wielu wymian i powstania symetrycznej, remisowej pozycji.
Biorąc pod uwagę sytuację meczową, w następnej partii Anand postanowił grać agresywniej. Zagrał ostry wariant przeciwko obronie Nimzowitscha (4. f3), co doprowadziło do ekscytującej gry. Anand przeoczył kilka dobrych okazji na zwiększenie ataku, a Carlsen dobrze się bronił. Wymuszony błąd Ananda w końcowej fazie partii doprowadził do jego trzeciej porażki, a wygrana w meczu była już praktycznie poza zasięgiem. Dziesiąta partia okazała się ostatnią, ponieważ zakończyła się remisem, wobec czego mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 6,5-3,5 dla Carlsena.
Carlsen został mistrzem świata w szachach na niecały tydzień przed swoimi 23. urodzinami. Era niekwestionowanego mistrza świata Ananda, która trwała od 2007 do 2013 r. dobiegła końca. Nowym, niekwestionowanym 16. mistrzem świata został Carlsen. Norweg uczcił to wydarzenie, wskakując w ubraniu do basenu.
Dynamiczna gra Carlsena w meczu z Anandem sprawiła, że ich pojedynek z pewnością jest warty zapamiętania. Chess.com umieścił go na siódmej pozycji na liście 10 najbardziej ekscytujących meczów o mistrzostwo świata w historii.
Uzyskanie rankingu 2882 pkt i zdobycie tytułów mistrza świata w każdym formacie szachów (od 2014 do 2022)
Po zdobyciu najważniejszego i najbardziej rozpoznawalnego tytułu w szachach, w 2014 r. Carlsen i tak miał apetyt na więcej. Zaczął od wygrania turnieju Zurich Chess Challenge 2014, który był wówczas najsilniejszym pod względem rankingu turniejem w historii (średni ranking turnieju wynosił 2801 i był to pierwszy turniej w historii oznaczony kategorią nr 23, oznaczającą turnieje o śr. rankingu pomiędzy 2801 a 2825). Rozstawienie w turnieju zależało od wyników wstępnego turnieju blitza, który Carlsen wygrał.
Później przyszedł czas na szachy klasyczne. Carlsen zdobył w tym segmencie osiem punktów, o dwa punkty wyprzedzając Aroniana. Na koniec odbył się turniej szachów szybkich, w którym Carlsen zajął czwarte miejsce, jednak mimo to wygrał klasyfikację generalną, o jeden punkt wyprzedzając Caruanę i Aroniana. Oprócz wspomnianej trójki, w turnieju udział wzięli również Nakamura, Anand i Gelfand.
Następnie, w kwietniu, Carlsen wygrał turniej Shamkir Chess 2014, który ukończył z wynikiem 6,5/10, uzyskując o jeden punkt więcej niż Caruana. W następnym miesiącu, tj. w maju 2014 r., Carlsen przeszedł do historii – uzyskał wówczas swój najwyższy oficjalny ranking (2882 pkt) na liście rankingowej FIDE. Wcześniej, podczas wspomnianego przed chwilą turnieju Shamkir, a dokładniej w dniu 21 kwietnia 2014 r., jego ranking na żywo osiągnął wartość 2889,2 pkt. Są to najwyższe wartości rankingu odnotowane w historii szachów klasycznych.
To nie był jeszcze jednak koniec osiągnięć Carlsena w 2014 r.. W czerwcu, w Dubaju, odbyły się Mistrzostwa Świata FIDE w Szachach Szybkich i Błyskawicznych. Uzyskując wynik 11/15 punktów Carlsen wygrał turniej rapida, o pół punktu wyprzedzając Caruanę, Ananda, Aroniana i Morozevicha. Dwa dni później zdobył tytuł mistrza świata w blitzu, uzyskując wynik 17/21 punktów i wyprzedzając o jeden punkt Nepomniachtchiego i Nakamurę, którzy wyprzedzili resztę stawki o dwa punkty. Te osiągnięcia sprawiły, że Norweg jako pierwszy na świecie został potrójnym mistrzem świata we wszystkich rodzajach szachów.
Kasparov skomentował wyczyn Carlsena na Twitterze: „To oczywiste, że Carlsen jest najsilniejszym szachistą, ale zdobycie tytułów mistrza świata we wszystkich trzech rodzajach szachów można mniej więcej porównać do zdobycia Wielkiego Szlema na trawie, mączce i nawierzchni twardej”. To, że trzykrotny mistrz świata jest najlepszy, nie ulegało żadnej wątpliwości, ale w 2014 r. Carlsen miał przed sobą jeszcze jedno ważne wydarzenie – obronę tytułu w szachach klasycznych. Ponieważ to Anand wygrał Turniej Kandydatów, otrzymał szansę na rozegranie z Carlsenem rewanżowego meczu o mistrzostwo świata.
Pierwsza partia, w której Carlsen zagrał czarnymi obronę Grunfelda, była bardzo zacięta i zakończyła się remisem. Potem Norweg wygrał partię białymi w partii hiszpańskiej, dzięki większej aktywności jego figur w końcówce. Anand zrewanżował się wygraną w trzeciej partii, w której wykazał się fenomenalnym przygotowaniem w jednym z ostrym wariantów w nieprzyjętym gambicie hetmańskim. Punktem zwrotnym w meczu okazała się partia nr 6.
Po dwóch remisach Anand przeoczył prostą ideę taktyczną, która dałaby mu dużą szansę na zwycięstwo. Popełnił poważny błąd (tuż po podobnej wagi błędzie Carlsena) i przegrał partię. Kolejne cztery starcia zakończyły się remisami, a Carlsen utrzymywał jednopunktową przewagę. Następnie w partii nr 11, którą Anand musiał wygrać, Anandowi udało się skomplikować pozycję w grze środkowej, ale na Carlsena było to za mało. Norweg wygrał partię i cały mecz i tym samym obronił tytuł mistrza świata w szachach klasycznych.
Carlsen rozpoczął następny rok od wygranej w turnieju Tata Steel 2015 w Wijk aan Zee. Poniósł tylko jedną porażkę i z wynikiem 9/13 wygrał turniej, o pół punktu wyprzedzając GM Maxime'a Vachier-Lagrave'a, GM Anisha Giriego, GM Wesleya So i GM Ding Lirena, którzy zajęli wspólne drugie miejsce. W następnym miesiącu Carlsen wygrał turniej Grenke Classic, wyprzedzając GM Arkadija Naiditscha dzięki lepszej punktacji pomocniczej. W kolejnych dwóch turniejach trzykrotny mistrz świata zanotował nieco gorsze występy. Bardzo słabo wypadł w turnieju Norway Chess, w którym zajął dopiero siódme miejsce, a następnie zaliczył dość dobry występ na turnieju Sinquefield Cup 2015, który ukończył na drugim miejscu.
W październiku 2015 r. Carlsen bronił tytułów mistrza świata w rapidzie i blitzu. Pierwszy z nich obronił w bardzo dobry stylu, o jeden punkt wyprzedzając GM Leiniera Dominguez Pereza, Radjabova i Nepomniachtchiego. Dzięki temu występowi Carlsen stał się graczem z najwyższym rankingiem we wszystkich trzech formatach jednocześnie.
Było to jednak tylko tymczasowe osiągnięcie. Carlsen rozpoczynał drugi dzień turnieju blitza będąc na wspólnym pierwszym miejscu z Vachier-Lagravem, ale potem nie szło mu najlepiej i ostatecznie ukończył zawody na szóstym miejscu. Mistrzem świata w blitzu został wówczas Grischuk, a Nakamura wyprzedził Carlsena (który w tym turnieju stracił 35,6 punktów rankingowych) na światowej liście rankingowej w szachach błyskawicznych.
Kolejne turnieje to całkowita dominacja Carlsena. Norweg wygrał kilka najwyższej rangi zawodów z rzędu. Były to: wygrana w London Chess Classic i Qatar Masters w grudniu 2015 r., piąte zwycięstwo w Wijk aan Zee w turnieju Tata Steel Masters w styczniu 2016 r. (bez żadnej porażki), pierwsze zwycięstwo w Norway Chess w kwietniu 2016 r., wygrane w turniejach rapida i blitza (i łącznie w całym turnieju) w Leuven podczas Grand Chess Tour w czerwcu 2016 r., a także prowadzenie na 1 rundę przed końcem w turnieju Bilbao Masters (ostatnia runda miała się odbyć w 2016 r.).
W październiku 2016 r. Carlsen wygrał organizowany przez Chess.com turniej GM Blitz Battle Championship, pokonując GM Tigrana Petrosiana 21-4, Grischuka 16-8 i Nakamurę 14,5–10,5. Ostatni mecz pomiędzy Carlsenem i Nakamurą przyciągnął przed ekrany komputerów i telefonów rekordową widownię, a Chess.com zanotowało duży wzrost nowych rejestracji.
Następnie Carlsena czekała druga obrona tytułu mistrza świata. Jego przeciwnikiem w Meczu o Mistrzostwo Świata 2016 był Karjakin, który wygrał Puchar Świata FIDE 2015, a nastepnie pokonał Caruanę w Turnieju Kandydatów 2016. Pierwsze siedem partii meczu zakończyło się remisem, po czym w partii nr 8 Karjakin wygrał czarnymi—po tej partii Carlsen opuścił konferencję prasową (choć dopiero po tym, jak zostawiono go tam na chwilę samego). W partii nr 10 Carlsen wyrównał wynik po długiej, pełnej manewrów partii, którą wygrał w końcówce wieżowej.
Dwa kolejne remisy oznaczały, że mecz musiał zostać rozstrzygnięty w segmencie szachów szybkich. W trzeciej partii dogrywki Carlsen wywarł na przeciwniku presję w jednym z wariantów partii hiszpańskiej i wygrał. W partii nr 4, którą Karjakin musiał rozstrzygnąć na swoją korzyść, Norweg grał bardzo solidnie. Gdy Rosjanin próbował zagrać zbyt agresywnie, popełnił poważny błąd, dzięki któremu Carlsen odniósł kolejne zwycięstwo. Dzięki wygranej w dogrywce Carlsen po raz kolejny obronił tytuł mistrza świata w szachach klasycznych. Chess.com uwzględnił ten mecz na liście najciekawszych meczów o mistrzostwo świata w historii, umieszczając go na dziewiątej pozycji.
Rok 2017 był dla Carlsena rokiem wzlotów i upadków. Na początku zajął drugie miejsca w turniejach Tata Steel 2017 oraz Grenke Chess Classic, po których w czerwcu 2017 r. zaliczył koszmarny występ w turnieju Norway Chess, kończąc go na przedostatnim, dziewiątym miejscu i uzyskując swój najniższy ranking turniejowy (2670) od listopada 2015 r. Po tym nieudanym występie Carlsen zaczął osiągać coraz lepsze wyniki. Najpierw wygrał turniej Paris Grand Chess Tour, pokonując Vachier-Lagrave’a w dogrywce, a następnie kilka dni później zagrał w Leuven Grand Chess Tour.
Zajął w tym turnieju I miejsce, uzyskując łącznie w rapidzie i blitzu wynik 25,5 pkt, co dało mu 4,5 pkt przewagi nad drugimi Girim i Vachier-Lagravem. Kluczowy dla jego ostatecznego zwycięstwa okazał się turniej blitza. Carlsen uzyskał w nim wynik 14,5/18 pkt, a Kasparov określił jego występ słowem „fenomenalny”. Ranking turniejowy Carlsena w blitzu wyniósł 3018 pkt. Według szachowego felietonisty Leonarda Bardena z The Guardian, „do występu Carlsena można jedynie porównać niepodważalne zwycięstwo Bobby’ego Fischera w Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych w 1970 r.”
Po kilku nieudanych występach (m.in. w Sinquefield Cup i Pucharze Świata 2017), w październiku Carlsen w końcu odniósł swoje pierwsze od 435 dni zwycięstwo w turnieju szachów klasycznych, triumfując w zawodach Chess.com Isle of Man International 2017. Turniej ukończył z wynikiem 7,5/9 pkt, o pół punktu wyprzedzając Ananda i Nakamurę.
W grudniu Carlsen zajął wspólne trzecie miejsce w turnieju London Chess Classic, choć i tak wystarczyło to wygrania całego cyklu Grand Chess Tour 2017, ze względu na wcześniejsze świetne występy w turniejach w Paryżu i w Leuven. Pod koniec 2017 r. Carlsen wziął udział w Mistrzostwach Świata w Szachach Szybkich i Błyskawicznych. Występu w rapidzie nie może zaliczyć do zbytnio udanych, ponieważ zakończył go na piątym miejscu. Znacznie lepiej zaprezentował się w Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych, wygrywając je na rundę przed końcem, wyprzedzając o 1,5 pkt Karjakina i Ananda.
W 2018 r. pierwszą ważną sprawą dla Carlsena było dokończenie drugiej edycji organizowanych przez Chess.com rozgrywek Speed Chess Championship 2017. Norweg rozpoczął ten turniej już w październiku 2017, pokonując Gadira Guseinova 20,5–5,5, So 27,5–9,5 oraz Grischuka 15,5–10,5. W styczniu 2018 r. Carlsen ponownie zmierzył się w finale z Nakamurą i ponownie go pokonał, wygrywając 18-9.
W kolejnych miesiącach Carlsen osiągnął szereg godnych uwagi wyników, które pomogły mu przygotować się do listopadowo-grudniowego meczu o mistrzostwo świata. Norweg odniósł m.in. rekordowe szóste zwycięstwo w Wijk aan Zee w turnieju Tata Steel 2018, wygrał nieoficjalne Mistrzostwa Świata w Szachach Fischera, zajął II miejsce w turnieju Grenke Chess Classic, wygrał turniej Shamkir Chess, zajął drugie miejsce na Festiwalu Szachowym w Biel, a także zajął wspólne I miejsce w turnieju Sinquefield Cup 2018.
W listopadzie Carlsen rywalizował z Caruaną w Meczu o Mistrzostwo Świata 2018. Przez 12 partii klasycznych zawodnicy toczyli bardzo wyrównaną walkę, a wszystkie starcia zakończyły się remisami. W partii nr 12 Carlsen naraził się na słowa krytyki, ponieważ zaproponował Caruanie remis w lepszej dla siebie pozycji. Później wyjaśnił jednak, że zachował się w ten sposób, ponieważ był pewny swojego zwycięstwa w dogrywkach. I rzeczywiście miał rację. Carlsen wygrał Mecz o Mistrzostwo Świata 2018 dzięki dogrywce, w której wygrał wszystkie trzy partie szachów szybkich. To oznaczyło, że Norweg po raz trzeci obronił tytuł mistrza świata w szachach klasycznych.
W grudniu ponownie odbyły się Mistrzostwa Świata w Szachach Szybkich i Błyskawicznych. Tak jak w poprzednim roku Carlsen słabiej zagrał w rapidzie, a zwyciężył w blitzu. W Mistrzostwach Świata w Szachach Szybkich 2018 zajął piątą lokatę (wspólne drugie miejsce z czterema innymi zawodnikami), a w Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych 2018, w których nie poniósł żadnej porażki, zajął pierwsze miejsce, zdobywając 17/21 pkt.
Podobnie jak w poprzednich latach Carlsen rozpoczął rok 2019 od kilku imponujących występów. Rozszerzył swoją kolekcję zwycięstw w Wijk aan Zee do siedmiu, wygrywając turniej Tata Steel Chess Tournament 2019, a później wygrał Memoriał Gashimova, wyprzedzając resztę zawodników aż o dwa punkty, co nie zdarzyło się wówczas od 4,5 lat. Ranking turniejowy Carlsena wyniósł 2988 pkt.
Później nadeszły kolejne zwycięstwa, m.in. w takich turniejach jak Grenke Chess Classic, Côte d'Ivoire Rapid & Blitz, Lindores Abbey Chess Stars Tournament, Norway Chess i Croatia Grand Chess Tour. Ostatnie wspomniane zwycięstwo było ósmym z rzędu turniejowym zwycięstwem Carlsena i dzięki swojej silnej grze, we wrześniu 2019 r., numer jeden na świecie powrócił do swojego najwyższego rankingu, wynoszącego 2882 pkt. Pod koniec 2019 r. Norweg ponownie mógł cieszyć się potrójnym tytułem mistrza świata (w szachach klasycznych, szybkich i błyskawicznych).
Od tamtego momentu Carlsen nadal dominuje na najwyższym poziomie szachów. Wciąż oczekuje się od niego zwycięstw w turniejach na najwyższym poziomie i w większości przypadków udaje mu się sprostać niesamowicie wysokim oczekiwaniom całego świata szachów oraz widzów. Jego dotychczasowe osiągnięcia są tak niewiarygodne, że ciężko przewidzieć, czym jeszcze nas zaskoczy.
W 2019 r. Carlsen odniósł kolejny, warty odnotowania sukces—podczas turnieju FIDE Chess.com Grand Swiss 2019 przedłużył swoją serię partii bez porażki do 101. Niesamowita seria powiększyła się później jeszcze o cztery partie (125), jednak w turnieju Norway Tournament 2020 dobiegła końca, a zawodnikiem, który w końcu pokonał Carlsena w szachach klasycznych był GM Jan Krzysztof-Duda. I oto do kolekcji sukcesów Carlsena można dopisać kolejny rekord – najdłuższa w historii seria partii bez porażki.
Wiosną 2020 r. Carlsen ogłosił powstanie Magnus Carlsen Chess Tour, cyklu pięciu turniejów online, w których mieli wziąć udział najlepsi zawodnicy na świecie, a łączna pula nagród wyniosła 2 mln dolarów. Na cykl składały się cztery turnieje główne (trzy z nich wygrał Carlsen), a po nich finał dla czterech pierwszych zawodników z klasyfikacji generalnej. Siódmego dnia fazy finałowej Carlsen minimalnie pokonał Nakamurę w ostatniej partii, remisując czarnymi w armagedonie. Pomimo wyrównanego meczu w finale Carlsen ponownie potwierdził swoją dominującą pozycję w światowych szachach.
Rok 2021 również okazał się bardzo bogaty w wydarzenia dla Carlsena. Norweg wygrał powiększoną, dziesięcioturniejową wersję swojego cyklu turniejów internetowych, który od teraz nosił nazwę Champions Chess Tour, zajął trzecie miejsce w Pucharze Świata FIDE, wygrywając większość meczów (w tym mecz o trzecie miejsce z GM Vladimirem Fedoseevem) w stosunku 2-0, po raz czwarty wygrał turniej Norway Chess (choć na początku nie szło mu zbyt dobrze), a także, co najważniejsze, w bardzo przekonujący sposób obronił tytuł mistrza świata w szachach klasycznych, pokonując 7,5–3,5 GM Iana Nepomniachtchiego (co poprawiło również jego bilans pojedynków bezpośrednich z jednym z niewielu zawodników, o których mówiono, że jest w stanie odebrać Magnusowi tytuł).
W 2022 r. Carlsen kontynuował dopisywanie kolejnych sukcesów do swojej listy osiągnięć, choć ogłosił też, że nie weźmie udziału w kolejnym meczu o mistrzostwo świata w szachach klasycznych. Norweg wygrał turniej Norway Chess i, drugi rok z rzędu, cykl Champions Chess Tour. Wygrał również Mistrzostwa Świata w Szachach Szybkich i Błyskawicznych, zdobywając odpowiednio czwarty i szósty tytuł w karierze.
Po rezygnacji z udziału w meczu o mistrzostwo świata (od 2023 do teraz)
Carlsen oficjalnie stracił tytuł mistrza świata, gdy Ding Liren pokonał Nepomniachtchiego w Meczu o Mistrzostwo Świata FIDE 2023. Pierwszym turniejem, który Carlsen wygrał nie będąc już mistrzem świata, był rozegrany w Polsce Superbet Rapid & Blitz Poland, zaliczany do cyklu Grand Chess Tour.
Nawet bez oficjalnego tytułu mistrza świata Carlsen osiągnął tak wiele w tak krótkim czasie i wciąż jest gotów na kolejne wyzwania. O jakich wyzwaniach może być tu mowa? Być może o zdobyciu większej liczby tytułów mistrza świata w rapidzie i w blitzu, a także w coraz bardziej popularnych szachach Fischera… Być może o większej liczbie zwycięstw w turniejach na najwyższym poziomie, takich jak Wijk aan Zee i Norway Chess… A może też o jak najdłuższe utrzymanie pierwszego miejsca na liście rankingowej FIDE…
Być może uda mu się pokonać barierę 2882 pkt, którą sam ustanowił jako najwyższy do tej pory ranking w historii. Cokolwiek to będzie, być może będziemy świadkami tego, jak Carlsen staje się najlepszym szachistą w historii szachów.
(Czy umiesz grać tak jak Carlsen? Sprawdź, czy udałoby Ci się powtórzyć jego ruchy w jego najlepszych partiach.)