Superbet Rapid & Blitz Poland 2022 - dzień 1: Hat-trick Ananda
Za nami pierwszy dzień Superbet Rapid & Blitz Poland - drugiego turnieju z cyklu Grand Chess Tour 2022. W dzisiejszych pojedynkach zdecydowanie dominował GM Vishwanathan Anand, który prowadzi w tabeli z sześcioma punktami na koncie. Po trzech partiach ma on dwupunktową przewagę nad resztą zawodników (przypominamy, że za każdą wygraną w turnieju zawodnicy otrzymują 2 pkt, natomiast za remis - 1 pkt).
Drugie miejsce zajmują ex aequo GM Levon Aronian, GM Fabiano Caruana oraz GM Jan-Krzysztof Duda, którzy zaliczyli dziś po jednej wpadce. Grupę pościgową tworzą GM Wesley So, GM Anton Korobov oraz GM Richard Rapport - cała trójka traci do liderów 3 punkty.
Stawkę zamykają GM Radoslaw Wojtaszek, GM Kirill Shevchenko oraz GM David Gavrilescu, którzy pomimo kreatywnej gry nie zdobyli dziś zbyt wielu punktów.
Kolejny dzień zmagań na szachownicach (rundy 4-6) rozpocznie się jutro, 20 maja o godz. 14:00 (czas CEST).
Jak oglądać?
Transmisje z Grand Chess Tour 2022 można śledzić na żywo w jęz. polskim na Chess.com/PL/TV lub na kanale na Twitchu. Wszystkie transmisje na żywo są również dostępne na YouTube.com/ChesscomLive.
Wszystkie partie rozgrywane w ramach Superbet Rapid & Blitz Poland 2022 można również śledzić na żywo na specjalnej stronie poświęconej temu turniejowi, będącej częścią strony z wydarzeniami i turniejami szachowymi Chess.com/events.
Relację na żywo w języku polskim prowadził FM Dawid Czerw.
Pierwsza runda rozpoczęła się od wielu interesujących pojedynków, z których najbardziej atrakcyjnym było starcie dwóch szachowych gigantów: Aroniana i Caruany. Ormianin rozpoczął partię od sprawdzonego otwarcia gońca - wariantu w obronie berlińskiej, który pomaga uniknąć ulubionego debiutu Caruany - obrony rosyjskiej.
Caruana opuścił swoją strefę komfortu już w 16 ruchu, kiedy to zdecydował się na poświęcenie wolnego piona 'e' w zamian za uwolnienie swojego gońca w obliczu nadchodzącego szturmu pionów na skrzydle królewskim. Aronian spokojnie poradził sobie jednak z wątpliwym zagraniem przeciwnika i przejął kontrolę nad partią, ostatecznie odnosząc ładne zwycięstwo w pierwszej rundzie.
Dwukrotny mistrz świata w szachach błyskawicznych Anand, który w ostatnich latach często musiał dementować pogłoski o wycofaniu się z zawodowych szachów, pokazał, że nadal jest w stanie toczyć pojedynki z najlepszymi graczami na świecie. Anand, który często jest określanym mianem "Tygrysa z Madrasu" , w pierwszej rundzie pokonał Radka Wojtaszka, który przed kilkoma dniami zdobył tytuł mistrza Polski. Partia zakończyła się po 36 ruchach - Anand bezbłędnie wykorzystał jedyny błąd przeciwnika.
Grający w swojej ojczyźnie Duda zagrał nowinkę już w 14. posunięciu w wariancie obrony francuskiej (wariant Burna) i dość szybko pokonał najmłodszego gracza turnieju i mistrza Rumunii Gavrilescu, zastępującego swojego rodaka GM Constantina Lupulescu, który w ostatniej chwili wycofał się z turnieju.
Partia była dość wyjątkowa, a nietypowe otwarcie szybko stało się tematem memów w mediach społecznościowych.
— Chess.com (@chesscom) May 19, 2022
Jedynym zawodnikiem, który wygrał grając czarnymi, był Rapport, który również zagrał obronę francuską i bardzo szybko przejął inicjatywę po tym, jak Shevchenko niepotrzebnie poświęcił swojego skoczka. Ostatnią partią w pierwszej rundzie był remisowy pojedynek So z Korobovem, w którym Amerykanin nie był w stanie przebić się przez solidną obronę przeciwnika.
Zawodnicy biorący udział w turnieju nie są jedynymi słynnymi postaciami, którzy pojawili się w Warszawie. Podczas ceremonii otwarcia obecnych było wielu VIP-ów i innych słynnych osób. Obecny był między innymi były mistrz świata Garry Kasparov, który uroczyście wykonał pierwszy ruch w turnieju, a przed jego rozpoczęciem wziął również udział w symultanie.
W drugiej rundzie ponownie byliśmy świadkami bardzo dynamicznych szachów - trzy partie zakończyły się wygraną jednego z zawodników, natomiast w dwóch padł remis. Anand był jedynym zawodnikiem, któremu udało się zgromadzić komplet punktów (2/2).
Legendarny zawodnik z Indii, który 19 lat temu po raz pierwszy w historii zdobył tytuł Mistrza Świata w Szachach Szybkich, podtrzymał swoją zwycięską passę i w zaledwie 30 ruchach, grając czarnymi, rozprawił się z Wesleyem So. Szturm na ustawionego na skrzydle hetmańskim króla białych okazał się zbyt silny dla amerykańskiego GM i gdy na zegarze pozostało mu już tylko pięć minut (wobec dziesięciu Ananda), So poddał partię.
Korobov pokazał w drugiej rundzie, jak groźny może być w szybszych kontrolach czasowych. W partii z Gavrilescu wykazał się wzorową techniką, upraszczając pozycję i wygrywając z Rumunem w końcówce wieżowej.
Ukraiński arcymistrz może być poważnym rywalem w tym turnieju, jeśli tylko uda mu się powrócić do formy, która pozwoliła mu pokonać GM Magnusa Carlsena w 23 ruchach w 2016 roku na Mistrzostwach Świata w Szachach Szybkich, co prawdopodobnie zaważyło na tym, że Carlsen nie zajął wówczas pierwszego miejsca.
Partia pomiędzy Caruaną i Dudą wydawała się zmierzać do remisu, jednak poważny błąd w obliczeniach polskiego zawodnika pozwolił Amerykaninowi osiągnąć przewagę. Duda nie miał innego wyjścia, jak tylko próbować blefować w powstałej na szachownicy pozycji, jednak Caruana nie dał się nabrać na szybkość posunięć swojego przeciwnika. Do ważnego starcia obu zawodników dojdzie jeszcze raz za miesiąc, podczas Turnieju Kandydatów FIDE 2022.
Who will win and become the World Chess Championship Challenger?
— Chess.com (@chesscom) May 19, 2022
W partii Rapporta z Aronianem ponownie zobaczyliśmy roszady po przeciwnych stronach szachownicy, co doprowadziło do ostrej gry w środkowej fazie partii. Po kilku wymianach i niewykorzystanych szansach z obydwu stron na szachownicy ponownie zapanował jednak spokój, a powstała końcówka była remisowa. Obaj panowie z zadowoleniem uzgodnili remis i po drugiej rundzie ich zdobycz punktowa powiększyła się do 1,5/2 pkt.
Najdłuższym pojedynkiem dnia była 118-ruchowa partia pomiędzy Wojtaszkiem i Shevchenko, w której ten drugi musiał bronić się samotną wieżą przeciwko wieży i skoczkowi aż przez 75 ruchów! Po tym, jak zawodnicy dokończyli już rozgrywanie tego podręcznikowego remisu, można było zobaczyć ich niesamowite statystyki - dokładność ruchów obu graczy wynosiła ok. 99%, co przy tylu wykonanych posunięciach jest nie lada wyczynem!
Anand w dzisiejszych partiach prezentował się po prostu rewelacyjnie. W trzeciej rundzie odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując Korobova. Niesamowite jest to, że potrzebował dziś w sumie mniej niż 100 ruchów, aby pokonać wszystkich swoich trzech światowej klasy przeciwników, a jego najbardziej spektakularnym zwycięstwem była wygrana z Ukraińcem w 28 ruchach.
So, który był wyraźnie poddenerwowany poprzednią porażką, odniósł bardzo przekonujące zwycięstwo w trzeciej rundzie, a pomógł mu w tym dość wczesny błąd Shevchenki. Zawodnicy odeszli od teorii już w dziesiątym ruchu. Shevchenko był z pewnością zmęczony wyczerpującą partią w drugiej rundzie i już w następnym ruchu zagrał 11.Gd3, co spowodowało, że So uzyskał przewagę. Na szachownicy stanęła pozycja, w której Amerykanin czuł się bardzo dobrze - szybko przejął centrum i nie dał już swojemu przeciwnikowi żadnej szansy na odwrócenie losów pojedynku.
Walka pomiędzy Dudą i Rapportem zapowiadała się bardzo ciekawie. Obaj zawodnicy uwielbiają taktyczne pojedynki, a zagrana w partii obrona królewsko-indyjska wydawała się idealną okazją do pokazania swoich umiejętności.
W pewnym momencie partii wydawało się, że pozycja za chwilę się zamknie, jednak Rapport podjął decyzję o otwarciu skrzydła królewskiego. Była to ambitna decyzja z jego strony, jednak nie do końca prawidłowa, bo figury Dudy stały się bardziej aktywne i Polak przejął inicjatywę. Pod koniec partii Dudzie udało się też złapać zdobyć hetmana przeciwnika, który zbyt mocno zapędził się w okolice białego króla.
Wydawało się, że po trudnym początku turnieju Gavrilescu zaczyna się wreszcie rozkręcać - w partii przeciwko Caruanie udało mu się ustawić dobrą atakującą pozycję w wariancie Nezhmetdinova-Rossolimo. Niestety Rumuńskiemu zawodnikowi przeszkodziła później presja związana z upływem czasu i mniej więcej od momentu, gdy miał na zegarze osiem minut mniej od swojego przeciwnika, zaczął grać zbyt chaotycznie, co doprowadziło do tego, że stracił inicjatywę i ostatecznie przegrał partię.
Aronian próbował grać tak samo szybko jak Caruana, jednak Wojtaszek to bardzo doświadczony zawodnik i nie dał się wciągnąć w szybką i chaotyczną grę. Zawodnicy powymieniali dużo figur i pionów i wkrótce partia zakończyła się remisem, gdy na szachownicy oprócz królów został już tylko jeden goniec.
Pierwsze trzy rundy pokazały, że czeka nas ekscytujący turniej pełen dynamicznej gry i wyraźnej woli zwycięstwa ze strony wszystkich zawodników. Dotychczasowe wyniki Ananda dobitnie przypominają też o trzech rzeczach: po pierwsze - forma to sprawa przejściowa, po drugie - klasa nie przemija, a po trzecie - wiek to tylko liczba.
Dzień 1 - klasyfikacja
Wszystkie partie - dzień 1
Poprzednie artykuły: