FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3), półfinały - dogrywki: Finał Nakamura-So

Wczoraj wyjaśniły się dwie rzeczy: po pierwsze GM Hikaru Nakamura wygrał cykl FIDE Grand Prix 2022, a po drugie wyniki półfinałów oznaczały, że będziemy mieli przyjemność oglądać aż dwie dogrywki. GM Shakhriyar Mamedyarov w obu partiach został pewnie pokonany przez Nakamurę, choć miał swoje szanse w obydwu pojedynkach. 

Drugi półfinał pomiędzy GM Aminem Tabatabaeiem a Wesleyem So był bardziej zacięty, a szczególnie druga partia, w której wygrać mógł każdy z zawodników. Ostatecznie jednak to So wygrał obydwa pojedynki, przerywając tym samym passę Tabatabaeia, która tak naprawdę zaczęła się już w Rydze. 

Pierwszy mecz finału odbędzie się w sobotę 2 kwietnia o godz. 15:00 (CET).

Ważne jest również to, że dzisiejsze dwa zwycięstwa Nakamury zapewniły mu pierwsze miejsce na liście rankingowej szachów szybkich, na której zastąpił mistrza świata Magnusa Carlsena. Wiemy już, że królem trzeciego turnieju zostanie Nakamura lub So, natomiast Tabatabaei z pewnością zasłużył na tytuł księcia Berlina.

• Nakamura-Mamedyarov
• So-Tabatabaei

Nakamura-Mamedyarov

To była dogrywka, do której dążył Nakamura, natomiast Mamedyarov miał nadzieję jej uniknąć. Chociaż partie były bardzo emocjonujące, to przed dzisiejszym meczem stało się jasne, dlaczego zawodnicy mieli na temat dogrywki tak odmienne zdanie. 

Rapid - partia nr 1: Nakamura-Mamedyarov

Jeśli chodzi o szachy szybkie i błyskawiczne, Nakamura wydaje się mieć cały arsenał ciekawych pomysłów, które przetestował w setkach, jeśli nie tysiącach gier online.

Grając białymi, rozpoczął partię atakiem Nimzowitscha-Larsena, 1.Sf3, a następnie 2.b3, jednak wkrótce debiut zmienił się w wariant Colle'a-Zukertorta. To z kolei prowadzi do pozycji, które są dynamicznie zrównoważone, ale w których czarne, jeśli nie są z nimi dobrze obeznane, mogą wpaść w poważne kłopoty. Oczywiście Mamedyarov doskonale zna to otwarcie i bez większych problemów doprowadził do wyrównania. Rzeczywiście, po szalonym 14.g4 w wykonaniu Nakamury, można by powiedzieć, że to czarne miały przewagę.

W grze środkowej sytuacja była niezwykle napięta - Mamedyarov mógł stworzyć zagrożenie dla króla Nakamury, a nawet odmówił remisu przez powtórzenie (i zresztą słusznie) uzyskując później coś, co komputer uznał za decydującą przewagę. Nakamura jednak nie odpuszczał i bez przerwy wprowadzając zamęt w postaci różnych gróźb. Gdy na zegarze pozostawało już niewiele czasu, azerski arcymistrz pogubił się, a Nakamura sprawnie przejął kontrolę nad partią i skutecznie rozprawił się ze swoim przeciwnikiem.

Rapid - partia nr 2: Mamedyarov-Nakamura

Mamedyarov wiedział, że musi wygrać drugą partię, więc w debiucie zagrał partię angielską, która bardzo dobrze służyła mu w tym turnieju. W fazie grupowej po znakomitej partii wygrał tym otwarciu z niemieckim GM Vincentem Keymerem.

Pomimo tego, że po partii Nakamura powiedział, iż cały ranek spędził na oglądaniu filmów, zamiast na przygotowaniach do partii (a może to była jego wersja prima aprilisowego żartu?), wyglądał na dobrze przygotowanego na otwarcie Mamedyarova.

Dzięki precyzyjnej grze Mamedyarov zdołał wypracować w partii niewielką przewagę, a następnie zagrał doskonałe posunięcie 17.Sxc6!, które mogło poważnie pokrzyżować Nakamurze szyki. Niestety, następne ruchy Mamedyarova nie były już tak dokładne - przewaga Azera stopniała, a następnie przeszła na stronę Nakamury, który kilkoma dokładnymi ruchami przypieczętował swoje drugie zwycięstwo. 

So-Tabatabaei

Gdyby So był nieco roztrzęsiony swoją porażką w drugim z regulaminowych meczów tego półfinału, byłoby to całkowicie zrozumiałe. Rzadko zdarza mu się tak łatwo przegrać pod presją. Z kolei Tabatabaei musiał czuć się bardziej ośmielony. W tym turnieju wygrał już z kilkoma arcymistrzami z rankingiem powyżej 2700, więc co takiego miałoby go powstrzymać?

So nie zamierzał przecież siedzieć z założonymi rękami i w łatwy sposób dać się ograć.

Rapid Game 1: Tabatabaei-iSo

W drugiej partii meczu półfinałowego Tabatabaei przekonał się, że warto od samego początku zaskoczyć doskonale przygotowanego przeciwnika radykalnymi pomysłami. So powiedział po dogrywce: "Przygotował wszystkie te małe sztuczki w debiucie, co jest dość irytujące".

Na potrzeby tej partii Tabatabaei zagrał bardzo ostrą wersję wariantu Jobavy w systemie londyńskim z 4.e4, co natychmiast sprawiło, że gra stała się bardzo nierówna. Z pewnością chciał w ten sposób wyprowadzić przeciwnika z równowagi. I chociaż czarne miały kilka obiecujących możliwości, to widać było, że eksperyment się powiódł, ponieważ to białe miały większe szanse, gdy gracze przeszli do pozbawionej hetmanów gry środkowej. Jednak to właśnie brak tych figur zdawał się pozbawić Tabatabaei'a energii. Białe zaczęły wkrótce popełniać wiele błędów, które umożliwiły czarnym zdobycie przewagi, a gdy ta znalazła się już w rękach So, nie pozwolił jej sobie odebrać i zrealizował ją w sposób konsekwentny i bezwzględny.

Rapid - partia nr 2: So-Tabatabaei

Przed drugą partią So na pewno odczuwał pewien niepokój. W dogrywce z GM Samem Shanklandem w fazie grupowej turnieju miał przegrywającą pozycję grając białymi, a wczoraj przegrał partię czarnymi z Tabatabaeiem, ponieważ Irańczykowi udało mu się go zaskoczyć. Co ważne, w obydwu tych partiach So potrzebował jedynie remisu (ostatecznie udało mu się go wywalczyć w partii z Shanklandem). Jeśli cofniemy się jeszcze dalej, to w pierwszym turnieju z cyklu Grand Prix, również w Berlinie, przegrał z GM Leinierem Dominguezem Perezem drugą partię szachów szybkich w dogrywce o miejsce w półfinale.

Okazało się, że partia była tak emocjonująca, jak można się było tego spodziewać.

W klasycznym wariancie obrony królewsko-indyjskiej amerykański arcymistrz pod wpływem albo natchnienia, albo tremy, wykonał zaskakujące posunięcie 11.g4, które było doskonałe, jednak skierowało grę na tor, jakiego So nie mógł sobie życzyć. Wkrótce sytuacja stała się bardzo chaotyczna i cudem było, że białe przetrwały grę środkową. Nawet gdy zawodnicy przeszli do końcówki, czarne wciąż miały spore szanse na wygraną, jednak z powodu niedoczasu nie udało im się ich wykorzystać i ostatecznie to So wygrał partię. 

Po dogrywce Wesley So był pełen uznania dla swojego przeciwnika, mówiąc: "To był bardzo ciężki mecz. Mój młody przeciwnik podjął naprawdę dobrą walkę i dziś grał lepiej ode mnie".

Wyniki

Półfinały: dogrywki - wszystkie partie

FIDE Grand Prix w Berlinie jest ostatnim turniejem z cyklu Grand Prix 2022. Turniej w Berlinie jest rozgrywany w dniach 22 marca - 4 kwietnia. Na transmisje zapraszamy codziennie o godz. 15:00.

Poprzednie artykuły:

• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3), półfinały - dzień 2: Nakamura zwycięzcą cyklu GP
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3), półfinały - dzień 1: So wygrywa pierwsze starcie
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Dogrywki: Mamedyarov i So grają dalej
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 6: Rapport i Nakamura z awansem do Turnieju Kandydatów 2022
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 5: Nakamura i Aronian na czele stawki
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 4: Wygrana Nakamury
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 3: Wygrana Keymera, szczęśliwa obrona Nakamury
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 2: 8 remisów
• FIDE Grand Prix w Berlinie (turniej 3) - Runda 1: Cztery zwycięstwa i zacięte partie
• FIDE Grand Prix 2022: Wszystkie niezbędne informacje