Grischuk pokonuje Arjuna, a Carlsen ogrywa Nepomniachtchiego; Duda odpada z Dywizji III
Do półfinałów drabinki wygranych Dywizji I turnieju Julius Baer Generation Cup 2024 awansowali arcymistrzowie Magnus Carlsen, Alireza Firouzja, Levon Aronian oraz Alexander Grischuk, którzy pokonali odpowiednio Iana Nepomniachtchiego, Vladimira Fedoseeva, Maxime’a Vachier-Lagrave’a i Arjuna Erigaisiego. W najbardziej zaciętym pojedynku, w którym doszło również do armagedonu, Carlsen podstawił jakość w jednym ruchu, ale później ograł Nepomniachtchiego i wygrał dogrywkę. W partii z aktualnym nr. 3 na świecie Grischuk pokazał z kolei, że wiek to tylko liczba.
Do ćwierćfinałów drabinki wygranych Dywizji II awansowało ośmiu graczy. W podsumowaniu przyjrzymy się poświęceniu hetmana, które w niezwykle zaciętej partii z GM-em Rayem Robsonem zagrał GM Vidit Gujrathi.
W Dywizji III do ćwierćfinałów drabinki wygranych również awansowało ośmiu zawodników. W dalszej części podsumowania na czytelników czeka łamigłówka z trzeciej wygranej partii GM-a Julesa Moussarda z GM-em Rasmusem Svanem. W Dywizji III grał również GM Jan-Krzysztof Duda, którego przeciwnikiem w drabince wygranych był GM Kirill Alekseenko. Polak przegrał mecz po armagedonie i spadł do drabinki przegranych, gdzie miał zmierzyć się z GM-em Haikiem Martirosyanem, jednak nie przystąpił do meczu, a to oznaczało walkower i odpadnięcie z turnieju.
Dalsza część rozgrywek w sobotę, 28 września, od godziny 17:00 czasu polskiego (CEST).
Dywizja I – drabinka
- Dywizja I: Powrót Grischuka, niepewna gra Carlsena w meczu z Nepomniachtchim
- Dywizja II: Vidit poświęca hetmana w partii nr 4
- Dywizja III: Moussard poświęca prawie wszystko, by sforsować mata
Do końca turnieju będziemy śledzić rozgrywki w poszczególnych dywizjach, które odbywają się w formie turnieju pucharowego podwójnej eliminacji. W Dywizji I do rywalizacji przystąpiło 8 graczy, w Dywizji II – 16, a w Dywizji III – 32. W drabince wygranych wszystkie mecze są czteropartiowe, a tempo gry wynosi 10+2.
Dywizja I: Powrót Grischuka, niepewna gra Carlsena w meczu z Nepomniachtchim
We wszystkich czterech meczach po trzech partiach był remis 1,5-1,5, choć każde starcie wyglądało zupełnie inaczej. Ostatecznie tylko jeden mecz—Carlsena z Nepomniachtchim—musiał rozstrzygnąć się w armagedonie. Gracze, którzy w piątek przegrali, nie odpadają jeszcze z rozgrywek, ponieważ w sobotę dostaną drugą szansę w drabince przegranych.
Firouzja 2,5-1,5 Fedoseev
Jako pierwszy swój mecz wygrał Firouzja. Zazwyczaj, jeśli można ustawić dwa pionki w centrum na e4 i d4, to jest to sytuacja idealna. W partii nr 1 udało się to Firouzji, który pchał oba te piony jeszcze dalej, aż na sam dół planszy. W międzyczasie po mistrzowsku radził sobie również z komplikacjami, które wynikały z tego, że jego król cały czas znajdował się w centrum szachownicy. To właśnie ta partia została przez nas wybrana na partię dnia, a skomentował ją GM Rafael Leitao.
Po remisie w partii nr 2, Fedoseev zdołał ugrać punkt w starciu nr 3 po tym, jak Firouzja, mając mniej niż 10 sekund na zegarze, padł ofiarą szacha z odsłony. Pojedynek nr 4 zakończył się jednak dla reprezentującego barwy Słowenii arcymistrza kompletną katastrofą. Firouzja najpierw uwięził mu gońca, a następnie zdobył jakość. W 22. posunięciu Francuz miał już przewagę wieży za trzy piony.
Grischuk 2,5-1,5 Arjun
W kolejnej rundzie Firouzja zmierzy się z Grischukiem, zawodnikiem „starej gwardii”, który pokazał, że nadal świetnie potrafi grać w szachy. Jeśli jest Grischuk, jest i niedoczas, a to jak zwykle prowadzi do wielu bardzo interesujących sytuacji.
Pierwsza partia była wyjątkowo jednostronna. Niewinne 9…g6? ze strony Arjuna okazało się błędem, który pozostawił go ze zdwojonymi i izolowanymi pionkami i reprezentant Indii nie był już w stanie zmienić losu pojedynku.
Grischuk przegrał partię nr 2, grając na pięciu sekundach przeciwko pięciu minutom przeciwnika, a następnie nie zdołał wygrać partii nr 3, w której miał dwie figury przewagi. Wymiana hetmanów pozwoliła Arjunowi wyeliminować jego ostatniego piona i zremisować partię w końcówce z dwoma skoczkami.
Two pieces up and a mate in nine for White in this position, but Arjun managed to draw this game! He keeps the score level going into the last game, 1.5-1.5.https://t.co/pCONPcqxJi#ChessChamps pic.twitter.com/4kx1dDNbxI
— chess24 (@chess24com) September 27, 2024
Tłumaczenie tweeta
W tej pozycji białe mają dwie figury przewagi i mata w dziewięciu ruchach, ale Arjun zdołał to zremisować! Przed ostatnią partią mamy remis – 1,5-1,5.
Mimo to Grischuk zdołał wygrać mecz, gdy w kolejnym starciu Arjun pomylił się w końcówce skoczkowej. Najlepiej zapamiętamy jednak gest radości wykonany przez Grischuka po rozstrzygnięciu meczu na swoją korzyść:
"I've been watching Grischuk for my whole chess career, 20+ years, and I've never seen him react like that," says Howell as an ELATED Grischuk defeats Arjun.https://t.co/pfgvmbNJof#ChessChamps pic.twitter.com/eKU8KTnDPh
— chess24 (@chess24com) September 27, 2024
Tłumaczenie tweeta
Obserwowałem Grischuka przez całą moją karierę szachową, czyli ponad 20 lat, i nigdy nie widziałem, żeby zareagował w ten sposób” – powiedział Howell po tym, jak USZCZĘŚLIWIONY Grischuk pokonał Arjuna.
Za każdym razem, gdy dochodzi do tego pojedynku, nie sposób nie postrzegać go jako pewnego rodzaju kontynuacji Meczu o Mistrzostwo Świata z 2021 roku oraz meczu z 2023 roku, który nigdy się doszedł do skutku. W piątek Nepomniachtchi był bardzo blisko wygrania meczu z najwyżej notowanym zawodnikiem na świecie, choć tak naprawdę nie pokonał go w żadnej partii.
Chociaż Nepomniachtchi będzie teraz grał w drabince przegranych, to nadal prowadzi w turnieju, który w tym samym czasie rozgrywa na żywo—Vugar Gashimov Memorial 2024. Męczące dni dla niektórych szachistów!
Pojedynek Carlsena z Nepomniachtchim był najbardziej wyrównanym ze wszystkich meczów i choć wszystkie cztery partie zakończyły się remisami, to jednak wcale nie były spokojne. No dobrze, akurat w pierwszej partii, w której Nepomniachtchi bezskutecznie próbował zyskać przewagę białymi, nie działo się nic specjalnego. W drugim starciu Carlsen zdobył pionka, ale niepotrzebnie wymienił hetmany i pozycja uprościła się do remisowej końcówki wieżowej. W pojedynku nr 3 w zwariowanym debiucie Carlsen zdobył dwa pionki, ale to też nie wystarczyło do wygranej:
Magnus is two pawns up out of the opening and Ian doesn't look too happy, but White does have compensation! David Howell shows how this happened:https://t.co/1Q669is7wJ#ChessChamps pic.twitter.com/4ykG5Lzdil
— chess24 (@chess24com) September 27, 2024
Tłumaczenie tweeta
Po debiucie Magnus ma dwa piony przewagi, a Ian nie wygląda na zadowolonego, jednak białe mają rekompensatę! David Howell pokazuje, jak do tego doszło.
W partii nr 4 grający czarnymi Nepomniachtchi w 18. posunięciu stał znacznie lepiej, ale po 40-sekundowym namyśle i zagraniu 19...fxe3?, jego przewaga momentalnie wyparowała. Wkrótce byliśmy więc świadkami armagedonu, w którym Carlsen wylicytował 7 minut i 28 sekund na grę czarnymi. Nepomniachtchi miał 10 minut na grę białymi, ale koniecznie musiał wygrać.
Armagedony, zwłaszcza te, w których nie ma dodatku czasowego, zawsze są nerwowe. Carlsen podstawił jakość, a w pomeczowym wywiadzie wyjaśnił swój tok myślenia:
Oczywiście to był ogromny błąd i naprawdę czuję, że po prostu mi się upiekło. Miałem bardzo, bardzo przyjemną pozycję i siedziałem przed komputerem, myśląc, że mogę zrobić wszystko, co chcę. Czułem, że f5 było trochę przedwczesne, ale potem pomyślałem, że wygląda dobrze. Wtedy on zagrał f4, a ja zdałem sobie sprawę, że dałem się nabrać na najstarszą sztuczkę na świecie.
Carlsen dał jednak z siebie wszystko i za chwilę poświęcił drugą jakość, grając 22.Wxe5!?. Była to decyzja, która przyniosła mu nieoczekiwane korzyści:
Carlsen często krytycznie ocenia swoją grę, nawet gdy wygrywa, ale w tym meczu wcale nie był niezadowolony ze swojego poziomu gry: „Poziom był przyzwoity. Na pewno nie był to jeden z moich najgorszych meczów. Nie był świetny, ale nie był też okropny”.
Zapytany o to, w jaki sposób zawsze udaje mu się bronić, a nawet wygrywać przegrane pozycje, odpowiedział: „Nie udaje mi się. Czasami po prostu przegrywam”. Przyznał też, że wcale nie jest w tym najlepszy, a jako mistrzów w tej dziedzinie wskazał na Hikaru Nakamurę i Firouzję.
"In general, there are people like Nakamura, for example, or Alireza, who are even more resourceful than I am, but then they also need it more often. It sort of comes with playing style as well."
— chess24 (@chess24com) September 27, 2024
- Carlsen on how he saves or wins losing positions.#ChessChamps pic.twitter.com/HXvLAqt9ft
Jeśli chodzi o sobotni mecz z Aronianem, który pokonał Vachier-Lagrave’a, Carlsen odpowiedział: „Levon od wielu lat jest jednym z moich ulubionych przeciwników”. Norweg nie sugerował tą wypowiedzią, że będzie to dla niego łatwy mecz, ale to, że ich pojedynek będzie ciekawym i interesującym widowiskiem.
Aronian 2,5-1,5 Vachier-Lagrave
Spośród wszystkich zawodników, którzy awansowali do drabinki wygranych, Aronian rozpoczął piątkowe zmagania najsłabiej. Pierwszą partię przegrał, drugą zremisował, trzecią wygrał tylko dlatego, że Vachier-Lagrave podstawił figurę, a w czwartej odniósł szczęśliwe zwycięstwo dzięki przewadze piona.
Pierwsza partia musiała być dla Aroniana pewnego rodzaju sygnałem alarmowym, ponieważ jego obrona francuska została kompletnie rozbita. Kluczowy moment nastąpił wtedy, gdy Vachier-Lagrave zagrał genialną ofiarę w postaci 25.Sxd5!!. Jeśli czarne odbiją skoczkiem, będzie wisiał skoczek z f5, natomiast jeśli hetmanem, wówczas stracą go po ruchu 26.Gc4.
Vachier-Lagrave i tak wypuścił później wygraną z rąk, ale później znów odzyskał przewagę. Dwie partie później Aronian otrzymał największy dar z nieba: gońca za darmo.
There is no luck in chess, they say.https://t.co/2SGDbjkRbL#ChessChamps pic.twitter.com/lyNGbb9WSv
— chess24 (@chess24com) September 27, 2024
Tłumaczenie tweeta
A mówią, że w szachach nie można mieć szczęścia.
Czwarta partia była w wykonaniu Aroniana dużo lepsza i ostatecznie reprezentant Stanów Zjednoczonych wygrał, w poprawny sposób realizując przewagę piona. Wariant wygląda dość przekonująco, ale bardziej szczegółowa analiza pokazuje, że Vachier-Lagrave mógł się obronić za pomocą 55…Wb8!!. Życzymy jednak powodzenia w znalezieniu tego ruchu, gdy ma się 13 sekund na zegarze.
Vachier-Lagrave nadal będzie miał szansę na dotarcie do Wielkiego Finału, jednak swój cel musi zrealizować poprzez rywalizację w drabince przegranych. Taką samą drogę przeszedł w zeszłym roku w AI Cup 2024, gdzie w Wielkim Finale dwukrotnie pokonał Carlsena. Czy uda mu się powtórzyć swój wyczyn? Niezależnie od tego, czy tak, czy nie – dzięki wygraniu jednego z poprzednich turniejów głównych Francuz i tak ma już zapewnione miejsce w Finałach CCT.
Dywizja II: Vidit poświęca hetmana w partii nr 4
Dywizja II – drabinka
W Dywizji II, na tym etapie, szansę na awans do Finałów CCT z klasyfikacji generalnej nadal ma dwóch graczy. Warunek jest taki, że muszą zająć co najmniej drugie miejsce. Są to GM Denis Lazavik i GM Wesley So. Niewielką szansę miał również Vidit, ale ze względu na dobre występy innych zawodników, nie ma już szans na udział w finale. Wciąż jednak może wygrać 15 tys. dolarów w Dywizji II.
W jednej z partii Vidit w ciekawy sposób poświęcił hetmana, grając 12…Sd7!?, a starcie mogło zakończyć się w różny sposób. Ostatecznie górą okazał się jednak Hindus, który w kolejnej rundzie drabinki wygranych zmierzy się w sobotę z GM-em Vasifem Durarbaylim.
Dywizja III: Moussard poświęca prawie wszystko, by sforsować mata
Spośród zawodników grających w Dywizji III szansę na awans do Finałów CCT miał Duda, jednak w piątek został wyeliminowany. Jedynym graczem z szansami na awans jest już tylko GM Vincent Keymer, który musi jednak zająć minimum 9. miejsce.
Jednym z najbardziej przekonujących zwycięstw meczowych była wygrana 3-1 Moussarda ze Svanem. W ostatniej partii Francuz poświęcił prawie wszystkie swoje figury, by forsownie doprowadzić do mata. Są wolniejsze sposoby na wygraną, ale czy można znaleźć najbardziej efektywny?
Dywizja III – drabinka
Turniej można śledzić na Chess.com/TV lub na naszych kanałach na Twitchu oraz YouTubie. Transmisje na swoich kanałach na Twitchu oraz Kicku przeprowadza również GM Hikaru Nakamura. Wszystkie partie z turnieju można znaleźć na naszej stronie z wydarzeniami.
Transmisję na żywo prowadził IM Dawid Czerw.
Turniej Julius Baer Generation Cup 2024 to ostatni z czterech turniejów głównych cyklu Champions Chess Tour 2024, który wyłoni ostatnich finalistów tegorocznej edycji. Turniej trwa od 25 stycznia do 1 października 2024. Początek codziennie o godz. 17:00 czasu polskiego (CEST). Pula nagród w turnieju wynosi 300 tys. dolarów.
Poprzednie artykuły: