Po trzech emocjonujących rundach turnieju kołowego na prowadzeniu, z kompletem punktów, znajdują się Lazavik i Carlsen
Po trzech rundach turnieju kołowego, będącego pierwszym etapem finałów Champions Chess Tour 2024 na czele tabeli znajdują się ex aequo GM Magnus Carlsen i GM Denis Lazavik, którzy zdobyli do tej pory komplet punktów meczowych. Byłego mistrza świata o mały włos nie pokonałby GM Wesley So, jednak najpierw przegrał kompletnie wygraną końcówkę z jakością więcej, a następnie poległ w armagedonie. Lazavik, podobnie jak Carlsen, też przegrał pierwszą partię w trzeciej rundzie w meczu z GM Alirezą Firouzją, jednak w drugiej partii wygrał „na żądanie”, a w armagedonie utrzymał remis grając czarnymi.
Rundy 4-6 zostaną rozegrane w środę, 18 grudnia. Początek o godz. 18:00 czasu polskiego (CET).
Wyniki po 3. rundzie
- Finały CCT wracają do Oslo
- Runda nr 1: Nepomniachtchi cudem unika porażki i wyszarpuje zwycięstwo w partii z So
- Runda nr 2: Lazavik wygrywa emocjonujący armagedon i zajmuje ex-aequo pierwsze miejsce z Carlsenem
- Runda nr 3: Carlsen dokonuje niemożliwego w partii z So
- Historyczny debiut szachów w Pucharze Świata w Esportach 2025
- Kojarzenia rundy nr 4
Finały CCT wracają do Oslo
Całoroczny cykl Champions Chess Tour 2024, który w czterech turniejach głównych zgromadził setki arcymistrzów, dobiegnie końca w Oslo w ciągu najbliższych pięciu dni. Ośmiu graczy walczy o nagrodę w wysokości 200 tys. dolarów i upragniony tytuł mistrza CCT 2024. Za każdy wygrany mecz na pierwszym etapie finałów (turnieju kołowym) gracze otrzymują 1000 dolarów.
Nagrody
Zawodnicy zakwalifikowali się do finałów, wygrywając jeden z czterech turniejów głównych lub zdobywając najwięcej punktów w klasyfikacji generalnej CCT w całym sezonie. Jedynym graczem, który wygrał dwa turnieje w roku był Carlsen (a to Ci niespodzianka!), który wygrywa Champions Chess Tours nieprzerwanie od 2021 roku. Z ośmiu zawodników obecnych w Oslo, w ubiegłorocznej edycji CCT w fazie finałowej grali Carlsen, Firouzja, GM Maxime Vachier-Lagrave, So i Lazavik. Po raz pierwszy w finałach na żywo wezmą udział GM Ian Nepomniachtchi, GM Vincent Keymer oraz GM Levon Aronian.
Nieoficjalne pytanie brzmi: czy Carlsen ponownie wygra CCT?
Protecting home court tonight🇳🇴 https://t.co/Or1GPzDBeO
— Magnus Carlsen (@MagnusCarlsen) December 17, 2024
Faza finałowa składa się z trzech etapów, a rywalizacja rozpoczyna się od turnieju kołowego, który będzie rozgrywany w pierwszych trzech dniach finałów. Tempo gry w turnieju wynosi 10+2, a wszystkie partie są rozgrywane na żywo przy szachownicach. Po zakończeniu turnieju kołowego z turnieju odpadnie dwóch najniżej sklasyfikowanych zawodników, a więc w dalszej grze pozostanie sześciu graczy.
Turniej odbywa się w Screen Studios w Oslo przy udziale publiczności. Pomiędzy zawodnikami a widzami umieszczono lustro weneckie, przez co gracze nie widzą zgromadzonych w studio fanów. Wszyscy zawodnicy mają również słuchawki z redukcją szumów, przez które słuchają wybranej przez siebie muzyki. Na poniższym nagraniu można zobaczyć salę gry z perspektywy widzów.
I think we did it, team? pic.twitter.com/UhqyvqfRhB
— Daniel Rensch (@DanielRensch) December 17, 2024
Runda nr 1: Nepomniachtchi cudem unika porażki i wyszarpuje zwycięstwo w partii z So
Najbardziej szokującym wynikiem w rundzie nr 1 było zwycięstwo Nepomniachtchiego z So w pierwszej partii, choć Amerykanin miał w niej kompletną wygraną. Na pozostałych szachownicach Carlsen, Firouzja i Lazavik wygrali swoje partie białymi i zremisowali czarnymi.
W każdej rundzie zawodnicy rozgrywają mecz składający się z dwóch partii. W rundzie nr 1 nie było potrzeby rozgrywania żadnej dogrywki, czyli armagedonu.
Gdy GM David Howell zauważył, że „[b]iałe są unieruchomione! Nie mają się gdzie ruszać!”, wszystko wskazywało na to, że partię wygra grający czarnymi So. W 43. posunięciu Amerykanin miał jedną minutę na zrealizowanie decydującej przewagi.
Mógł pobić piona na a5 i sprawić, że białe figury nie miałyby się gdzie ruszyć, ale zamiast tego zauważył forsowną możliwość doprowadzenia do końcówki hetmańskiej z pionem więcej. Problem polegał jednak na tym, że białe zyskały na tyle dużą aktywność, że mogły osiągnąć remis przez wiecznego szacha. A jak się wkrótce okazało, Nepomniachtchi zyskał nawet więcej.
Były pretendent do tytułu mistrza świata zremisował drugą partię i wygrał mecz. W międzyczasie Firouzja zdobył swój pierwszy punkt meczowy, pokonując Aroniana w taktycznej bitwie w pierwszej partii i remisując drugą. W tym samym czasie, zaledwie kilka sekund wcześniej, Carlsen również zapewnił sobie pierwszy punkt meczowy w meczu z Keymerem.
Alireza and Magnus win their games in round one within seconds of each other!#CCTFinals pic.twitter.com/PNogFabaZZ
— chess24 (@chess24com) December 17, 2024
Mistrz świata w szachach szybkich pokonał najwyżej notowanego reprezentanta Niemiec, uzyskując w partii dokładność na poziomie 97% (92% ze strony Niemca). W końcówce skoczkowo-pionkowej Carlsenowi udało się wymienić skoczki i przejść do samej pionkówki, o której wiedział, że była dla niego wygrana mimo tego, że obie strony miały po tyle samo pionów.
Najbardziej zaciętym pojedynkiem w pierwszej rundzie był mecz Lazavika z Vachier-Lagravem. Po remisie w partii nr 1, Vachier-Lagrave był bardzo bliski wybronienia się w końcówce z różnobarwnymi gońcami z dwoma pionami mniej, jednak najmłodszy arcymistrz w turnieju przechytrzył go i to on zainkasował cały punkt, odnosząc pierwsze, ale nie ostatnie zwycięstwo.
Denis the Menace wins against MVL exactly on move 100, winning his first match!https://t.co/gyZuFTx8P2#CCTFinals pic.twitter.com/HHIFt58axZ
— chess24 (@chess24com) December 17, 2024
Runda nr 2: Lazavik wygrywa emocjonujący armagedon i zajmuje ex-aequo pierwsze miejsce z Carlsenem
W rundzie nr 2 So i Vachier-Lagrave wygrali swoje mecze 2-0, a Carlsen pokonał Nepomniachtchiego 1,5-0,5 (wygrał pierwszą partię i zremisował drugą). Po dwóch remisach w regulaminowych partiach, Lazavik wygrał swój pierwszy, ale nie ostatni armagedon.
So od razu powetował sobie niepowodzenie z rundy nr 1, wygrywając obie partie z Firouzją. W obu starciach byliśmy świadkami zaskakujących motywów taktycznych. W pierwszym pojedynku So zaatakował pionka i po prostu nie było dobrego sposobu na jego obronę, natomiast w drugim po 21.Gg2 Firouzja dał sobie uwięzić gońca na środku szachownicy, a później Amerykanin bezlitośnie zrealizował przewagę.
Carlsen wygrał skomplikowaną pierwszą partię z Nepomniachtchim w wariancie ataku Nimzowitscha w obronie rosyjskiej. Nepomniachtchi najpierw przeoczył 34.Wd8!, później dzielnie walczył o powrót do gry, jednak ostatecznie i tak musiał uznać wyższość Carlsena.
Vachier-Lagrave, który również wygrał 2-0, zdobył swój pierwszy punkt meczowy w meczu z Aronianem, który w obu partiach miał ogromne problemy z niedoczasem. W pierwszej partii Francuz wygrał końcówkę, a w drugiej zdobył jakość i zrealizował przewagę. Jak się później okazało, było to pierwsze i ostatnie zwycięstwo meczowe MVL-a we wtorek.
Jedynym meczem w rundzie nr 2, który musiał zostać rozstrzygnięty w armagedonie, był pojedynek Lazavika z Keymerem. Niemiec miał tylko sześć minut i 59 sekund przeciwko 10 minutom Lazavika, ale do zwycięstwa wystarczał mu remis. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich sekundach, kiedy to obaj zawodnicy grali z jednosekundowym dodatkiem czasowym (w armagedonie dodatek obowiązuje po 60. posunięciu). W teoretycznie remisowej końcówce wieżowej, Lazavik przechytrzył przeciwnika i wygrał, doprowadzając piona do pola przemiany.
Lazavik squeezes out a drawn rook endgame in 102 moves as both players play on the one-second increment, scoring 2/2 match wins!https://t.co/JqqxFbR2Gc#CCTFinals pic.twitter.com/YqfH9yX9KA
— chess24 (@chess24com) December 17, 2024
To oznaczało, że jedynymi dwoma zawodnikami z kompletem punktów meczowych po rundzie nr 2 byli Carlsen i Lazavik.
W wywiadzie z FM-em Mikiem Kleinem, Carlsen powiedział, że bardzo cieszy się z możliwości gry w swojej ojczyźnie. Zwrócił również uwagę na to, jak ważne jest zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc w turnieju kołowym. Dodał, że idealnie byłoby zająć pierwsze miejsce, ale drugie też jest do zaakceptowania. „Nigdy nie chcesz być w takiej sytuacji, że musisz wygrać kilka meczów, aby awansować dalej”.
Magnus on how important it is to score in the top two of the round-robin:
— chess24 (@chess24com) December 17, 2024
"You never want to be in a position where you want to win a couple of matches in order to make it."
Only the top two players bypass the Survival Stage.#CCTFinals pic.twitter.com/4gQrpzsfq8
Runda nr 3: Carlsen dokonuje niemożliwego w partii z So
W finałowej rundzie byliśmy świadkami trzech armagedonów, ponieważ jedynie Keymerowi udało się zakończyć mecz z Aronianem po dwóch regulaminowych partiach. W pierwszym starciu w tej rundzie swoje pierwsze pojedynki przegrali zarówno Carlsen, jak i Lazavik, więc obaj musieli wygrać drugą partię, by doprowadzić do dogrywki. Co niesamowite, obu z nich się to udało.
Tragiczny dla Aroniana dzień zakończył się tak, jak się zaczął. W drugiej partii z Keymerem pochodzący z Armenii reprezentant Stanów Zjednoczonych miał dwa piony mniej w końcówce hetmańskiej, jednak niespodziewanie udało mu się odzyskać jednego i zbliżyć się do remisu. Niestety, okazało się, że z pięcioma sekundami na zegarze pozycja jest zbyt trudna do obrony i Aronian po raz trzeci musiał przełknąć gorycz porażki w meczu. Keymer z kolei zanotował pierwsze zwycięstwo meczowe w turnieju.
Najbardziej emocjonującym meczem był pojedynek Carlsena z So. Pierwsza partia zakończyła się nagle po tym, jak najwyżej notowany zawodnik na świecie podstawił widełki. So powiedział później, że oczywiście od razu to zauważył i dodał: „Od tego są skoczki!”.
Następnie, aby doprowadzić do dogrywki, Carlsen musiał wygrać czarnymi figurami. Wydawało się jednak, że przegra od razu po debiucie, a mimika jego twarzy wskazywała, że jest kompletnie załamany. Wszystko wskazywało na to, że po 12...dxc4 13.Se6 Hc8 całe skrzydło królewskie Norwega rozpadnie się na kawałki...
...ale wtedy poświęcił jakość, skomplikował sytuację na szachownicy i ostatecznie wygrał. Była to zdecydowanie najlepsza partia tego wieczoru, która w teorii była dla czarnych nie do wygrania. Naszą partię dnia przeanalizował GM Rafael Leitao.
W armagedonie grający czarnymi Carlsen całkowicie odwrócił losy meczu i wygrał, łapiąc w pułapkę wieżę So.
Lazavik również przegrał swoją pierwszą partię, ale jemu też udało się wygrać „na żądanie” i doprowadzić do dogrywki. Było to możliwe dzięki temu, że pochodzący z Białorusi arcymistrz uwięził, a następnie zdobył skoczka Firouzji. Po 35.Ge4! skoczek nagle nie miał drogi odwrotu i reprezentant Francji musiał pogodzić się z porażką.
W emocjonującym armagedonie Lazavik zremisował czarnymi i wygrał mecz.
W międzyczasie, po dwóch remisach, Nepomniachtchi i Vachier-Lagrave również musieli rozstrzygać swój mecz w armagedonie. Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata znalazł decydującą taktykę i przeszedł do końcówki skoczkowej z pionem więcej. Dzięki udanej realizacji przewagi Nepomniachtchi odniósł swoje drugie meczowe zwycięstwo w pierwszym dniu turnieju.
Historyczny debiut szachów w Pucharze Świata w Esportach 2025
Pod koniec transmisji usłyszeliśmy zaskakujące oświadczenie, o którym więcej można przeczytać w osobnym artykule na ten temat. Chess.com i Carlsen ogłosili nawiązanie współpracy z Esports World Cup Foundation (EWCF), a to oznacza, że szachy po raz pierwszy pojawią się w Pucharze Świata w Esportach (EWC) w 2025 roku. Nowa edycja Champions Chess Tour 2025 będzie z tym wydarzeniem powiązana.
Kojarzenia rundy nr 4
W środę dwaj liderzy zmierzą się z dwoma prawdopodobnie rozczarowanymi przeciwnikami. Carlsen zagra z Vachier-Lagravem, który wygrał mecz nr 2, ale przegrał dwa pozostałe, natomiast Lazavik usiądzie naprzeciwko Aroniana, który przegrał wszystkie trzy mecze.
Finały Champions Chess Tour 2024 odbywają się w Oslo, w Norwegii, w dniach 17-21 grudnia. Ośmiu finalistów walczy o koronę mistrza cyklu CCT 2024. Najpierw odbywa się turniej kołowy, następnie faza „survival”, półfinały i ścisły finał. Łączna pula nagród wynosi 500 tys. dolarów, przy czym zwycięzca otrzyma 200 tys. dolarów.