Blogi
Heroiczna walka Michaliny Rudzińskiej o obronę Mistrzostwa Polski

Heroiczna walka Michaliny Rudzińskiej o obronę Mistrzostwa Polski

avoy777
| 2

Polski kibic szachowy częściej śledzi rozgrywki panów i łatwo może przeoczyć fakt, że w środowisku pań dzieje się wiele kolorowych smaczków. Szczególnie w tym roku, w turnieju Mistrzostw Polski w Pałacu Łazienkowskim w Warszawie. 

Przykłady Dawida Czerwa, Tomasza Jaskółki, czy Zbigniewa Paklezy pokazują, że popularność i rozgłos w szachach to kwestia odpowiedniej prezencji i relacji z publiką. Pasja jest zaraźliwa i jeśli umiesz ją pokazać, będziesz przyciągać tłumy. Szachista, bądź szachistka bardziej przyzwyczajona jest do tego, że na szachownicy targają nią niesamowite emocje, zwroty akcji, dramaty, ale ciężko z osobami niewtajemniczonymi się tym dzielić. 

Obecne Mistrzostwa Polski kobiet w szachach, to temat na zawiłą historię, którą można by przedstawić w książce, bądź filmie. Z góry zaznaczam, że nie mam żadnych informacji na temat środowiskowych tarć czy napięć między paniami i atmosfery wzajemnej rywalizacji, ale patrząc po samych etykietkach i danych statystycznych, zakładam, że może być niezmiernie ciekawie. 

Nasze panie najczęściej kreują wizerunek lubiących się wzajemnie i zaprzyjaźnionych ze sobą szachistek, które lubią wyjeżdżać razem, spędzać ze sobą czas i reprezentować kraj np. na Olimpiadzie. Świetny ostatnio występ potwierdza, że coś musi być na rzeczy. 

Ale gdyby tak podkoloryzować podziały to mamy następującą historię w MP Pań:

1. Celebryci

Monika i Bartosz Soćkoszachowe małżeństwo, w 2013 roku wspólnie wygrywają Mistrzostwa Polski, odpowiednio w swoich kategoriach. AI podaje, że Monika jest najlepszą polską szachistką wszechczasów, jedyną, która nosi tytuł męskiego arcymistrza (GM). Ma w swojej gablocie 8 tytułów Mistrza Polski, ale - uwaga - ostatni zdobyła 6 lat temu, w 2017 roku, co tylko świadczy o zalewie utalentowanych młodych szachistek. W każdym razie można się spodziewać, że pani Monika miała podrażniony smak, żeby ten tytuł ponownie zdobyć, a rywalizacja w tym roku była jeszcze bardziej zacięta, niż dotychczas. Jest najstarszą z uczestniczek, ale w szachach nie należy patrzeć na wiek - jest wiele przykładów, w szczególności wśród kobiet, pokazujących, że szachy młodość rywalizacyjną przedłużają w nieskończoność

Radosław Wojtaszek i Alina Kaszlińska - kolejne małżeństwo top szachowe. Alina dotąd reprezentowała Rosję, ale po inwazji tego kraju na Ukrainę, zmieniła federację na Polską. Jest bardzo znana i lubiana w środowisku szachowych, na światowej liście rankingowej jest na miejscu 18, w 2022 roku przekroczyła nawet ranking 2500. O rywalkach w mistrzostwach Polski się wypowiada, że mają zaniżone rankingi. W 2023 roku mogłaby zasiąść po raz pierwszy na tronie polskiej mistrzyni

2. Rosjanki reprezentujące Polskę

W tymże roku po raz pierwszy mamy sytuację, że do rywalizacji włączyły się świetne zawodniczki reprezentujące do tej pory Rosję. Po inwazji wojsk putinowskich na Ukrainę, dały wyraz sprzeciwu, zmieniając federację na Polską. Oprócz Aliny Kaszlińskiej w mistrzostwach bierze udział utalentowana, 20-letnia świeżo-brązowa medalistka Europy Aleksandra Malczewska. Wygrać mistrzostwa kraju po zmianie federacji, to byłoby coś dla którejkolwiek z tych zawodniczek, aczkolwiek Alina była zapewne faworytką zawodów

3. Młodość kontra doświadczenie

Do niedawna wśród laureatów szachowych Mistrzostw Polski Kobiet, przewijały się zwykle te same nazwiska. Wśród nich Jolanta Zawadzka - kobieca arcymistrzyni z rankingiem 2350 - czterokrotna zwyciężczyni krajowych mistrzostw. Ostatnie dwie mistrzyni to Klaudia Kulon (2371) z 2021 roku oraz Michalina Rudzińska (2244). Patrząc na tytuł  (WFM) i ranking można zakrzyknąć - cholera, kim jest Michalina Rudzińska? Czy jej zwycięstwo w 2022 roku to był przypadek? I to właśnie ona i Oliwia Kiołbasa pojechały na olimpiadę szachową kosztem m.in. Jolanty Zawadzkiej ! Nie pojechała nawet Klaudia Kulon, dzierżąca tytuł (męskiego) mistrza międzynarodowego (IM) i mistrza Polski z 2021 roku. 

Tak więc dziewczyny miały sobie wiele do udowodnienia przy szachownicy. 

4. Medale Mistrzostw Europy

W zakończonych niedawno mistrzostwach Europy, z których odsiano rosyjskie zawodniczki, Polki zaprezentowały się rewelacyjnie! Oliwia Kiołbasa (22 lata, ranking 2429) zdobyła srebrny medal, a świeżo upieczona reprezentantka kraju Aleksandra Malczewska (20l, 2410) - brązowy. No i teraz przychodzą zawody krajowe, w których można by klasę potwierdzić. Warto przypomnieć, że Monika Soćko rok temu wywalczyła w mistrzostwach Europy złoto !

Przed ostatnia decydującą rundą tabela mistrzostw Polski wygląda następująco:


Czyżby więc sensacyjny kopciuszek na tronie mistrzyni - Michalina Rudzińska - miała ten tytuł obronić?


Dziś o 14:00 gra białymi ostatni pojedynek z Julią Antolak, która wczoraj pokonała Monikę Soćko. Julia też się liczy w walce o medale, więc pojedynek zapowiada się niezwykle emocjonująco. Alina Kaszlińska gra białymi z mistrzynią juniorek 18-letnią Barbarą Goraj, tak więc Michalina musi wygrywać, aby zachować tytuł, chociaż kto wie, jak się układa dodatkowa klasyfikacja małych punktów według systemu Sonneborn - Berger.

Michalina Rudzińska, patrząc z perspektywy takiego amatora jak ja - gra niezwykle ciekawe szachy. W pierwszych rundach musiała się zmierzyć z najsilniejszymi przeciwniczkami: Moniką Soćko, Oliwią Kiołbasą i Aliną Kaszlińską. 

Monikę Soćko - najlepszą polską zawodniczkę wszechczasów- pokonała grając - uwaga - gambit budapesztański w odpowiedzi na 1 d4! 


Ja to kiedyś próbowałem grać, ale odkąd Hikaru Nakamura skrytykował to otwarcie w swoim rankingu debiutów, zaprzestałem i myślałem, że to takie lamusowe otwarcie, niespotykane na najwyższych poziomach. A jednak Monika Soćko się dała tym rozjechać!

W drugiej rundzie Michalina rozegrała szaloną partię z Oliwią Kiołbasą - srebrną medalistką Mistrzostw Europy i kandydatką na pierwszą celebrytkę wśród szachistek, po tym jak zanotowała 9 z rzędu zwycięstw na Olimpiadzie. 


Warto tę partię prześledzić, bo dziewczyny grały na kosmicznym poziomie, nawet chesscomowa analiza pokazała, że szachistki wyszły poza skalę ludzkich umiejętności


Michalina zagrała na poziomie rankingu komputerowego w niezwykle ostrej partii

W ósmej rundzie wydawało się, ze marzenia Rudzińskiej o mistrzostwie zostały pogrzebane. Przyznam, że staram się codziennie śledzić przynajmniej jednym okiem to co się dzieje na szachownicach pań i byłem święcie przekonany, że Michalina przegra z młodziutką Barbarą Goraj. 
Basia grała niezwykle agresywnie w debiucie i zepchnęła rywalkę do rozpaczliwej obrony
Niedoświadczona zawodniczka zdecydowała się pójść drogą redukcji materiału i przewagi kilkupionkowej w końcówce, jednak Michalina po profesorsku rozegrała końcówkę, walcząc pionkami i hetmanem na pionki i hetmana przeciwniczki. Wymagało to od niej nie lada psychicznej determinacji. Czy ją ta partia nie zamęczyła okaże się dziś po 14:00. 
Życzę Michalinie zwycięstwa w końcowych zawodach!