Artykuły
Złap oszusta!

Złap oszusta!

Gserper
| 157 | Inne

Uwaga: Jak zawsze, jednak w tym konkretnym kontekście należy to zaznaczyć bardzo wyraźnie, opinie wyrażone przez GM Serpera w jego artykułach są tylko i wyłącznie jego osobistymi opiniami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Chess.com.

Szachy ponownie zagościły w światowych mediach, jednak niestety zupełnie nie z tego powodu, co powinny. Kontrowersje związane z GM Magnusem Carlsenem i Hansem Niemannem są tak duże, że FIDE powołała nawet specjalny zespół dochodzeniowy. Obecnie osoby, które w ogóle nie interesują się tym tematem, można by chyba policzyć na palcach jednej ręki.

Ponieważ nie mam żadnych materiałów na ten temat, których nie można by znaleźć gdzie indziej, nie będę wdawał się w żadne teoretyczne rozważania i pozwolę FIDE działać zgodnie z obranym planem. W pełni zgadzam się jednak z Carlsenem, że oszukiwanie stwarza egzystencjalne zagrożenie dla naszej gry, dlatego chciałbym podzielić się swoimi ogólnymi przemyśleniami na ten temat.

(Tłumaczenie oświadczenia Carlsena jest dostępne tutaj)

Nie oczekujcie ode mnie, że będę bardzo oryginalny - z tego, co wiem, opinię, którą zamierzam wyrazić podziela większość zawodowych szachistów. Kary za oszukiwanie powinny być o wiele bardziej surowsze niż te, które są stosowane obecnie. Pewien młody arcymistrz został kiedyś przyłapany na używaniu telefonu komórkowego podczas gry w dużym międzynarodowym turnieju. W ramach kary dostał jedynie trzyletni zakaz udziału w oficjalnych turniejach szachowych. Pewna grupa zawodników została przyłapana na oszustwie podczas Olimpiady Szachowej, która jest zdecydowanie jedną z największych i najpopularniejszych imprez organizowanych przez FIDE. Międzynarodowa Federacja Szachowa z pewnością ukarała ich więc bardzo surowo, prawda? No cóż, zawieszono ich na różne okresy czasu, od półtora roku do trzech lat!

Moim zdaniem taka kara to niewiele więcej niż po prostu zwykła reprymenda. Jeżeli szachista zostaje przyłapany na oszukiwaniu, w dodatku na podstawie twardych dowodów — a tak właśnie było we wszystkich opisanych powyżej przypadkach — to kara powinna być naprawdę surowa. Jeżeli taka osoba jest niepełnoletnia, wtedy prawdopodobnie wystarczy zawieszenie na 2-3 lata. Jeżeli jednak sprawcą jest osoba dorosła, to już pierwsze takie wykroczenie powinno skutkować dożywotnim zakazem gry oraz odebraniem oficjalnego tytułu FIDE i punktów rankingowych!

Chciałbym podkreślić najważniejszy aspekt mojej sugestii. Szachista nie powinien być karany, jeśli nie istnieją jasne, niepodważalne dowody jego przewinienia. Jeżeli natomiast takowe istnieją, to kara powinna być bardzo surowa. Tylko w ten sposób można zmusić ludzi do myślenia o ewentualnych negatywnych konsekwencjach ich czynów. Pomysły w stylu: „Nawet jeśli zostanę złapany, to nic wielkiego, bo to tylko kilka lat, które spędzę na nauczaniu szachów”, nigdy nie powinny nawet przejść przez myśl potencjalnemu sprawcy. Sprawa powinna być postawiona bardzo jasno: jeżeli zostaniesz złapany, pozbawimy Cię wszelkich tytułów szachowych i rankingów, a więc dla swoich potencjalnych uczniów będziesz praktycznie początkującym szachistą!

Szachista nie powinien być karany, jeśli nie istnieją jasne, niepodważalne dowody jego przewinienia. Jeżeli natomiast takowe istnieją, to kara powinna być bardzo surowa.

Powtarzam ponownie, bo musi to wybrzmieć bardzo wyraźnie, najważniejsze jest to, żeby dowody na oszustwo nie budziły najmniejszych wątpliwości. Na przykład, seria fantastycznych wyników sama w sobie nie stanowi żadnego dowodu. W przeciwnym razie musielibyśmy nazwać oszustem również GM Bobby'ego Fischera, z uwagi na to, że w 1971 roku gładko wygrał sześć partii z rzędu z GM Markiem Taimanovem i Bentem Larsenem.

Wyjątkowo dobra gra w danej partii również nie jest dowodem na oszukiwanie. W wielu partiach Carlsen grał tak dobrze, że czasami zastanawiam się, czy nie jest on przypadkiem Najlepszym Szachistą Wszechczasów wyprodukowanym w jakimś laboratorium, podobnie jak bohater tej słynnej piosenki:

W tym miejscu chciałbym zaproponować naszym czytelnikom wyzwanie. Z ośmiu poniższych partii, cztery były rozgrywane przez zawodników, którzy zostali przyłapani na oszukiwaniu. Czy potrafisz złapać oszusta i wskazać, w których partiach jeden z graczy korzystał z pomocy komputera? Odpowiedzi znajdują się pod ostatnim diagramem.

1) 

2)

3) 
4) 

5)  

6) 

7)  

8)  

Odpowiedzi:

  1. Kholmov -Bronstein, Mistrzostwa ZSRR 1964/1965. Jest to jedno z piękniejszych zwycięstw słynnego radzieckiego arcymistrza.
  2. B. Ivanov - Kurajica, Zadar Open 2012. Jest to jedno z wielu zwycięstw nad arcymistrzami odniesione przez jednego z najsłynniejszych oszustów szachowych.
  3. Bischoff - Nogueiras, Kuba 1998. Ta piękna ofiara hetmana wykonana przez szanowanego niemieckiego arcymistrza jeszcze przez wiele lat będzie pojawiać się w szachowych podręcznikach!
  4. Allwermann - Kalinitschew, Böblingen 1999. To był jeden z pierwszych bardziej znanych przypadków oszukiwania w szachach poprzez wspomaganie się silnikiem.
  5. Smirin - Varshavsky, World Open 2006. Nietypowy przypadek, kiedy to szachista oszukiwał również w turnieju sudoku!
  6. Ivanchuk - Shirov, Wijk aan Zee 1996. Ukraiński arcymistrz zagrał w swojej karierze setki genialnych ruchów, ale ten jest prawdopodobnie najlepszy!
  7. Agrest - Ponomariov, Plovdiv 2003. Słynny przypadek, kiedy to mistrz świata FIDE zapomniał wyłączyć swojego telefonu komórkowego. Partia była rozgrywana w jego urodziny, a jeden z jego przyjaciół chciał do niego po prostu zadzwonić i złożyć mu urodzinowe życzenia. Telefon zadzwonił, dlatego też partia od razu została przerwana i biedny Ponomariov przegrał walkowerem. W tej partii nikt nie oszukiwał — zawodnik zapłacił po prostu wysoką cenę za swoje zapominalstwo.
  8. Petrosian - Nigalidze, Dubaj 2015. W trakcie trwania partii, w toalecie znaleziono telefon komórkowy należący do GM Nigalidze. Silnik analizował akurat pozycję przedstawioną na powyższym diagramie. 

Czy łatwo było Wam, drodzy czytelnicy, odróżnić genialne partie od tych, w których zawodnicy korzystali z pomocy komputera? To jest dokładnie to, o co mi chodzi! Silne ruchy i genialne partie nie są dowodem na to, że jakiś zawodnik oszukuje!

Największym wyzwaniem jest znalezienie niezbitego dowodu na oszukiwanie. Nie pytajcie mnie o to, jak to zrobić — nie jestem ekspertem i po prostu tego nie wiem. Wiem natomiast, że jedynym sposobem na to, żeby odstraszyć potencjalnych oszustów, jest wprowadzenie o wiele bardziej dotkliwych kar za oszukiwanie niż obecnie. 

więcej od GM Gserper
Jak zostać zaawansowanym szachistą

Jak zostać zaawansowanym szachistą

Jak zastawić pułapkę w debiucie

Jak zastawić pułapkę w debiucie